Sortowanie
Źródło opisu
Legimi
(514)
Forma i typ
E-booki
(348)
Audiobooki
(166)
Autor
Kłodzińska Anna
(45)
Sekuła Helena
(23)
Konwicki Tadeusz
(22)
Petecki Bohdan
(21)
Choromański Michał
(19)
Wojt Albert
(19)
Broszkiewicz Jerzy
(18)
Korkozowicz Kazimierz
(17)
Iredyński Ireneusz
(14)
Kostecki Tadeusz
(13)
Kotarska Maja
(12)
Onichimowska Anna
(12)
Marczyński Antoni
(11)
Wrona Bartosz M
(11)
Hłasko Marek
(10)
Bożkowski Jeremi
(9)
Dygat Stanisław
(9)
Kalicińska Małgorzata
(9)
Urbanek Mariusz
(9)
Alex Joe
(8)
Kazimierz Korkozowicz
(8)
Paukszta Eugeniusz
(8)
Wolski Marcin
(8)
Bernard Jan
(6)
Butrym Marian
(6)
Joachim Jacek
(6)
Stachura Edward
(6)
Tuwim Julian
(6)
Agnieszka Szczepańska
(5)
Domagalik Janusz
(5)
Gacek Katarzyna
(5)
Osęka Janusz
(5)
Tyszka Agnieszka
(5)
Wiśniewski Janusz „Krawiec”
(5)
Dygat Magda
(4)
Gruza Jerzy
(4)
Janda Krystyna
(4)
Kruszyński Zbigniew
(4)
Markiewicz Sebastian
(4)
Rafał Wojasiński
(4)
Szygenda Agnieszka
(4)
Wiśniewski Janusz "Krawiec"
(4)
Wojasiński Rafał
(4)
Bolecka Anna
(3)
Chołoniewski Jacek
(3)
Grabowska Basia
(3)
Kubikowski Zbigniew
(3)
Nasiłowska Anna
(3)
Samson Hanna
(3)
Tadeusz Kostecki
(3)
Wieteska Witold
(3)
Buczek Arkadiusz
(2)
Chołoniewski Antoni
(2)
Dejnega Bartłomiej
(2)
Eugeniusz Paukszta
(2)
Janko Anna
(2)
Jurek Paweł
(2)
Korczak Janusz
(2)
Korzonkiewicz-Kiszczak Maria Teresa
(2)
Kurek Dominik
(2)
Michorzewski Andrzej Marek
(2)
Nowak Katarzyna T
(2)
Paweł Górnik
(2)
Pałka Jacek
(2)
Przerwa-Tetmajer Kazimierz
(2)
Sebastian Ładoś
(2)
Zapolska Gabriela
(2)
Zdunek Ewa
(2)
Zechenter Witold
(2)
Antoni Sobański
(1)
Arkadiusz Buczek
(1)
Bożkowski Jaremi
(1)
Chołoniewska Kamilla
(1)
Chung Bora
(1)
Fischer Adam
(1)
Grabowska Kasia
(1)
Grochowiak Stanisław
(1)
Górnik Paweł
(1)
Himilsbach Jan
(1)
Iwona Kulwicka
(1)
Jan Himilsbach
(1)
Jarosław Stukan
(1)
Kim Hye-jin
(1)
Kyung-sook Shin
(1)
Mazur Tomasz
(1)
Maślankowski Kanzen
(1)
Mickiewicz Adam
(1)
Min Dolki
(1)
Owidiusz
(1)
Pastusiak Longin
(1)
Rosińska Agnieszka
(1)
Satoshi Yagisawa
(1)
Siekierski Mateusz
(1)
Skowroński Rafał
(1)
Sobański Antoni
(1)
Stukan Jarosła
(1)
Stukan Jarosław
(1)
Sun-mi Hwang
(1)
Tocqueville Alexis de
(1)
Trzeciak Sergiusz
(1)
Rok wydania
2020 - 2024
(507)
2010 - 2019
(7)
Kraj wydania
Polska
(514)
Język
polski
(514)
514 wyników Filtruj
E-book
W koszyku
Zły Tyrmand / Mariusz Urbanek. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2023.
Forma i typ

Pasjonująca biografia Leopolda Tyrmanda - utalentowanego pisarza,

popularyzatora muzyki jazzowej, orędownika wolności, niezłomnego przeciwnika
komunizmu, a także - pełnego energii skandalisty i playboya, mężczyzny
cieszącego się nieustającym powodzeniem u kobiet, mistrza autokreacji.
Oprócz rzetelnej, opartej na faktach biografii, mamy też w tej książce
szeroką panoramę przedstawiającą życie towarzyskie i uczuciowe warszawskich
"celebrytów" w latach 50. i 60. Jej tytuł nawiązuje rzecz jasna do słynnej
powieści kryminalnej Tyrmanda "Zły", której akcja toczy się w Warszawie na
początku lat 50. XX wieku.
Mariusz Urbanek posłużył się nie tylko dostępnymi, pisanymi źródłami
dotyczącymi Tyrmanda, ale przede wszystkim, oparł swoją książkę na rozmowach
z ludźmi, którzy go osobiście znali. Rozmów tych przeprowadził aż
osiemdziesiąt. Skrócone zapisy niektórych z nich znajdują się na kartach tej
książki. Wśród rozmówców Urbanka wspominających Tyrmanda byli między innymi:
Agnieszka Osiecka, Stefan Kisielewski, Zygmunt Kałużyński, Szymon
Kobyliński, Eryk Lipiński, Ludwik Jerzy Kern, Tadeusz Konwicki, Zdzisław
Najder, Bohdan Tomaszewski, Alina Janowska i Jan Józef Szczepański - czyli
osoby, które opisał w swoim skandalizującym "Dzienniku 1954". Oprócz nich,
cytowane są w tej książce inne znane postacie ze świata kultury: Witold
Gombrowicz, Jarosław Iwaszkiewicz, Sławomir Mrożek, Krzysztof Teodor
Toeplitz, Józefa Hennelowa, Zygmunt Broniarek, Józef Hen, Kazimierz
Koźniewski, Marian Eile, Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz, Andrzej Trzaskowski,
Wanda Warska, Roman Waschko, Andrzej Kurylewicz, Andrzej Jarecki, Janusz
Morgenstern, i jeszcze wielu innych. W książce opisują swe spotkania z
Tyrmandem także ludzie, którzy byli pierwowzorami bohaterów powieści "Zły".
Mamy też w niej relacje byłych żon pisarza - Małgorzaty Rubel i Barbary
Hoff, a także wywiad z Krystyną Sokólską, która była pierwowzorem Bogny z
"Dziennika 1954".
IVO VUCO (hultajliteracki.pl):
Urbanek jest biografem znakomitym i wie, jak "ugryźć temat". Nie tylko
przedstawia portret genialnego pisarza, buntownika i krytyka życia
codziennego, ale też kreśli wyśmienity obraz czasów, w których Tyrmandowi
przyszło żyć. Całość tworzy mini serial o potężnym ładunku emocjonalnym.
Tyrmand to znacznie więcej niż pisarz i felietonista, jakich było wtedy
wielu, a jakich dzisiaj jest całe mrowie, to... Kazimierz Deyna polskiej
literatury, a nawet literacki Louis Armstrong, który zamiast trąbki opanował
do perfekcji pióro. Każdy z nich był wirtuozem, każdy z nich jest legendą i
każdy z nich miał swoją ciemną stronę, bez której jasna strona nie miałaby
racji bytu. Urbanek zebrał historie o Tyrmandzie od ludzi, którzy go znali,
a zatem nie są to dywagacje, jakim był, czy ewentualnie mógł być
człowiekiem, ale jasno nakreślona osobowość pisarza, który chciał żyć i czuć
wolność pełną piersią. Czytając tę książkę targały mną różne odczucia, raz
Tyrmanda kochałem, innym razem go nienawidziłem. Jednak po ostatniej stronie
tej publikacji zrozumiałem, jak wyjątkowy był to człowiek, jak wielką dumę w
sobie nosił i jak wielki smutek za nią skrywał. Szalenie dobra książka, do
której wrócę jeszcze nie raz. Jedno jest pewne, Mariusz Urbanek napisał
książkę, która po prostu musiała zostać napisana, bo bez niej wiedza o
Tyrmandzie byłaby mocno okrojona. A że Urbanek to klasa sama w sobie, nie
może dziwić fakt, że "Zły Tyrmand" jest książką tak dobrą.
FABRYKANT (lubimyczytac.pl):
Jest to najlepsza i najbardziej wyrazista książka biograficzna Mariusza
Urbanka, jaką czytałem. Urbanek niemal w każdej książce daje coś
wciągającego i zaskakującego - jakiś nieznany fakt, który doskonale buduje
postać. "Zły Tyrmand" jest właściwie zaskakujący w całości, albowiem główny
promotor jazzu w kraju okazuje się być kameleonem, którego nie potrafi
przejrzeć nawet tak solidna biografia. Co rozmówca (rozmówczyni) - to inna
opinia. Niektóre zbieżne, niektóre zupełnie sprzeczne. Był to facet tak
skomplikowany, grający tak wiele ról, a przy tym mieszający je ze swoją
prywatną twarzą ukrytą za maskami. To wciągające, ciekawe i bardzo daje do
myślenia. Polecam.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały
poddane redakcji.
Tekst: Iskry, Warszawa 2019.
Projekt okładki: Marcin Labus.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Joe Alex towarzyszy swej przyjaciółce Karolinie Beacon w poszukiwaniach zaginionej świątyni Kreteńczyków. Młodej archeolog udało się odczytać starożytny manuskrypt, według którego mityczny przybytek znajduje się na wyspie Keros. Racjonalne umysły badaczy nie pozwalają im uwierzyć we wspomnianą w tekście klątwę, dopóki ciało jednego z nich nie zostaje znalezione w gąszczu podziemnych korytarzy. Czy rzeczywiście Pani Labiryntu mści się za zakłócenie jej spokoju? Alex, autor powieści kryminalnych, a z zamiłowania detektyw, podejrzewa, że prawdziwy morderca wcale nie ma nadprzyrodzonej mocy.

IWONA BANACH (zycieipasje.net):
Książka genialnie zagmatwana, mocno mistyczna, ciekawie osadzona w realiach, świetnie napisana. Zachwyca i zaskakuje.

ARIADA (naszksiazkowir.blogspot.com):
Miałam duże oczekiwania i nie zawiodłam się w najmniejszym stopniu. Jeśli jesteście wielbicielami nie tylko zagadek, ale także mitologii oraz historii, ta książka może przynieść Wam jeszcze większą przyjemność niż zwykłemu czytelnikowi. W książce tej możemy się bowiem dowiedzieć co nieco o cywilizacji Kreteńczyków, a właśnie ta wiedza urozmaica fabułę, która przeniesiona w inne miejsce akcji, niż ta tajemnicza wyspa, nie byłaby już tak zajmująca. To właśnie tak, autor stworzył ten niesamowity klimat i niepokój, który czytelnik czuje podczas lektury.
W tych stu pięćdziesięciu stronach czystego tekstu nie ma żadnego zbędnego dla powieści elementu. Autor doskonale prowadzi akcję, która mimo że nie biegnie z prędkością pociągu ekspresowego, na pewno przyciągnie amatorów klasycznego kryminału. Jest to popis kunsztu literackiego na miarę Agathy Christie. Prawdziwą zbrodnię odkryjemy daleko w głębi powieści, a wtedy odczujemy, że wszystko, co do tej pory przeczytaliśmy, było przygotowaniem do niej.

ZOFIA NEMEZIS (lubimyczytac.pl):
To powieść, dzięki której przekonałam się do kryminałów. Tu nie chodzi o rzeź i krwawe rany, ale o zagadkę, połączenie historii z tajemnicą...

GEORGIA (lubimyczytac.pl):
Kolejny dobry kryminał Pana Alexa. Niesamowita sceneria dodaje atmosfery grozy – nieznana wyspa Keros osadzona na skałach gdzie trudno dotrzeć statkiem i samolotem. Mieszka tam tylko jedna osoba – latarnik. Zero roślinności. I tam właśnie dociera grupka archeologów w poszukiwaniu labiryntu króla Minosa. A co się tam wydarzyło, można się dowiedzieć sięgając po tę książkę. Gorąco polecam!

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Któż z nas nie chciałby przynajmniej od czasu do czasu dokonać w swoim życiu mniej lub bardziej poważnych poprawek, udoskonaleń lub zmian?!
Każdy chciałby. Lub niemal każdy. No w każdym razie wielu, bardzo wielu. A zmian radykalnych? Zmian totalnych? Zmian wywracających całe nasze mniej lub lepiej, ale jednak poukładane życie „do góry nogami”? Też by się kilku znalazło, prawda?
Jesteś wśród nich? Masz ochotę na radykalnie odmienne potraktowanie siebie i swojego Losu?
Jeśli tak, to ta książka jest właśnie dla Ciebie. Książka o tym kim jesteś, o tym kim nie jesteś, o tym czego chcesz i czego nie chcesz, i jeszcze też o tym co możesz, a czego nie możesz.
O poznawaniu siebie jest ta książka i nierozpoznawaniu siebie, o zagubieniu i odnalezieniu, o cierpieniu i zaprzestaniu cierpienia.
Taki drogowskaz dla tych, którzy poszukują lub dla tych, którzy nawet nie wiedzą, że warto wyruszyć na poszukiwanie.
To trochę taka domowa apteczka dla Twojego zmęczonego umysłu. Ziołowa miksturka dla rozedrganej psychiki. Lek pierwszego rzutu dla skołatanej duszy.
Któż z nas nie chciałby przynajmniej od czasu do czasu przekonać się samemu, że zmiana jest nie tylko możliwa, ale także nie wymagająca wielkiego wysiłku, dostępna, przyjemna, trwała i łatwa? Na pewno wielu.
Sprawdź.

Niniejsza książka jest drugą częścią trylogii Nadzwyczajna Zwyczajność na którą składają się:
(I) Jest dobrze. Książeczka do psychoterapii
(II) Zmiana radykalna. Książeczka do autorefleksji zorientowanej na nieśmiertelność
(III) Moc. Książeczka do pierwszej mocy

NOTA O AUTORZE. Bartosz M. Wrona (1968) jest psychoterapeutą i lekarzem-psychiatrą. Jako psychoterapeuta stosuje zarówno „klasyczne” metody terapii jak i uznane, choć mniej popularne, techniki mające swoje korzenie w naukach wschodu (joga w tym zen, afirmacje, medytacje). Człowiek o szerokich, nowych horyzontach i niezwykłym poczuciu humoru, korzystający w swej praktyce z nauk takich mistrzów jak Osho, De Mello, Tolle. Trylogia Nadzwyczajna Zwyczajność stanowi podsumowanie kilkunastu lat Jego pracy w tej dziedzinie.

Pierwsze wydanie tej książki ukazało się w roku 2012 nakładem Wydawnictwa Nowy Horyzont.

Projekt okładki: Karolina Lubaszko.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Doskonale napisana, kultowa wręcz, przygodowa powieść popularnego autora. Świetny pisarski warsztat, interesująca akcja, wyraziste postaci bohaterów, interesujące realia lat 60-tych XX wieku.

KAROLKA (lubimyczytac.pl):
Niesamowita powieść przygodowa nie tylko dla młodzieży. Książka pochłania całkowicie, cały czas coś się dzieje. Paukszta nie pozwala czytelnikowi się nudzić. Przygoda, zdarzenie, jedno pogania drugie i podnosi adrenalinę. Każdy z głównych bohaterów mimo wad daje się lubić a postaci drugoplanowe budzą sympatię. We mnie ta powieść budzi nostalgię za dzieciństwem na wsi, gdzie każdy dzień był naprawdę przygodą (mimo, że takich przygód jak te opisane w książce nie miałam). Gorąco polecam.

RAFFKA (lubimyczytac.pl):
Powieść Paukszty, to naprawdę dobra książka przygodowa dla młodzieży. Pomimo tego, iż ma już spory kawałek czasu za sobą, co jest widoczne chociażby w języku, nadal przyciąga młodych. Urzeka swoją prostotą. Zauroczenia i prawdziwe miłości bohaterów, typowe zajęcia ludzi mieszkających na wsi, wybryki urwisów, a to wszystko owiane tajemnicą, nawet wieloma, niekiedy z wątkami kryminalnymi. Wszystko to składa się w jedną ciekawą, godną polecenia, całość.

WIKIPEDIA O TEJ POWIEŚCI:
Akcja powieści rozgrywa się na Ziemi Lubuskiej, w niewskazanej z nazwy wiosce w okolicy Bledzewa. Dwóch autostopowiczów – Roman Solecki z Warszawy i Heniek Kubiak z Poznania, podróżujących wspólnie od kilku wakacyjnych dni, ulega wypadkowi w małej PGR-owskiej wsi pod Bledzewem, zamieszkałej w dużej części przez rolników trudniących się rybactwem w tutejszych czystych jeziorach. Przymusowy postój owocuje dogłębnym poznaniem miejscowej społeczności, złożonej z imigrantów z Wielkopolski, Kresów Wschodnich oraz autochtonów. Bohaterowie zostają także wciągnięci w pracę rybaków, lokalne problemy i miłości. Pomagają np. przy naprawie starego motocykla Zündapp. Sekunduje im para rezolutnych miejscowych chłopców – Benek i Tolek oraz ich pies – Lubusz.
Główny wątek powieści stanowi jednak sprawa kryminalna, związana z szajką okradającą okoliczne sklepy, PGR i pociąg na linii Międzyrzecz – Skwierzyna. Istotnym akcentem jest także eksploracja bunkrów MRU, ruin miejscowego pałacu i badanie stanowisk archeologicznych we wsi z pomocą młodych naukowców.
Powieść ma przesłanie społeczne, pochwalające wspólne działanie dla dobra społeczności lokalnej.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

„Zorze wieczorne” to utwór z początkowych lat polskiej transformacji ustrojowej. Tworzą go luźno powiązane przemyślenia pisarza, wspomnienia z podróży po świecie (m.in. z pobytu w Australii i Japonii), anegdoty i impresje dotyczące przeróżnych tematów. Tytuł zaczerpnięty został zresztą z zasłyszanej przez autora wypowiedzi Józefa Piłsudskiego. W tym zbiorze osobistych spostrzeżeń znajdziemy też portrety osób ważnych dla pisarza: Leopolda Tyrmanda, Adama Michnika, redaktorki Zofii Łuczek, opis rodziny Konwickiego i – umieszczone w centralnym miejscu książki – opowiadanie o Żydzie uciekinierze „Kilka dni wojny, o której nie wiadomo, czy była”. W tej miniaturze literackiej wojna schodzi na plan dalszy, a właściwie – zgodnie z tytułem – jakby jej nie ma. Głównym tematem utworu staje się miłość, która unieważnia wszelkie zło i nadaje sens życiu. [Agora, 2010]

Dla mnie ta książka to okazja do zadumy nad literaturą, świadomością, rynkiem wydawniczym, infantylizmem i wieloma innymi zagadnieniami, o których pisze Konwicki. Sporo jego uwag brzmi wciąż bardzo aktualnie mimo upływu czasu. [wiesia, lubimyczytac.pl]

Konwicki znów mnie nie rozczarowuje. Coś jest w tym pisarzu i to się przekłada na świetne książki, nawet jeśli w połowie mamy do czynienia z raptularzem – rodzajem brudnopisu, notatnika. [Stepan_Astachow, lubimyczytac.pl]

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Satyryczna powieść współczesna pełna poczucia humoru, rodem z „Monty Pythona”. Lekka, zabawna, przewrotna, pełna niespodziewanych zwrotów akcji. Trudno się od niej oderwać!

Potoczne życie małżeństwa w średnim wieku zostaje zakłócone zbliżającą się w zawrotnym tempie datą przewidywanego końca świata. Pewnych wydarzeń jednak przewidzieć się nie da. Rewolucja, która przewraca do góry nogami świat Marysi (pani psycholog, sprzedającej lodówki) i Jana (niewydarzonego dziennikarza) sprawia, że już nic nigdy nie będzie takie jak przedtem.

MACIEJ WOJTYSZKO:
Tę wnikliwą, dowcipną i mądrą książkę powinna przeczytać każda normalna kobieta, która chce zrozumieć przeciętnego współczesnego mężczyznę i każdy współczesny mężczyzna, który i tak nigdy nie zrozumie, w jaki sposób się w to wszystko wpakowujemy. I oczywiście wszyscy pozostali (bez względu na płeć), których codziennie rozczarowuje brak efektownego i natychmiastowego końca świata. Gorąco polecam.

RECENZJA, KTÓRĄ NAPISAŁA WIOLETTA SADOWSKA:
Pamiętacie tę straszną datę 21 grudnia 2012 r., kiedy to według kalendarza Majów miał nastąpić koniec świata? Niektórym z nas, z pewnością nasuwały się wówczas przeróżne myśli, a część może nawet uwierzyła, że świat czeka prawdziwa Apokalipsa. Motyw ten wykorzystała w swojej najnowszej książce Anna Onichimowska, wplatając w jej fabułę elementy komizmu i absurdu, co zapowiada już na wstępie dość kuriozalny tytuł. Słyszeliście bowiem kiedyś o zupie z gwoździa? Przepis na nią znajdziecie w tej książce. (...) Grudzień 2012 r., kilkanaście dni przed Świętami Bożego Narodzenia to dla Jana, pięćdziesięcioletniego dziennikarza, pracującego w redakcji czasopisma, w której odpowiada za rubrykę „Listy do Redakcji”, niezbyt szczególny czas. Brak sukcesów na polu zawodowym, mała poczytność jego bloga kulinarnego pt. „Zupa z gwoździa” i ponad dwudziestoletni, pachnący rutyną staż z żoną Marysią – to bowiem jego codzienność. Wszystko zmienia się, gdy niespodziewanie znika jego małżonka, a w pracy szef zarządza rewolucyjne zmiany. To będzie dla Jana prywatny koniec świata.
Ubawiłam się przy tej lekturze co niemiara, czego zupełnie się nie spodziewałam biorąc do ręki tę książkę. Zapytacie dlaczego? Otóż „Zupa z gwoździa” to świetna, współczesna satyra na instytucję małżeństwa i szereg innych stosunków społeczno-obyczajowych. Małżeństwo Jana i Marysi, to przykład związku jakich wiele w naszym otoczeniu. Związku, którego dopadła rutyna i wszechobecny marazm. Związku, w którym brakuje spontaniczności i uwagi dla drugiej osoby. Frustracja obojga małżonków widoczna jest od pierwszej strony lektury, czemu nie ma się co dziwić, skoro Marysia będąc z wykształcenia psychologiem - sprzedaje lodówki, a Jan po polonistyce musi pisać listy sam do siebie – by mieć jakąkolwiek pracę. Autorka, oprócz tej widocznej, mocno realistycznej warstwy, ubrała tych dwoje również w karykaturalny sposób, co wielokrotnie pozwoliło wyolbrzymić absurdy, jakie sami stwarzamy wokół siebie podczas codziennego życia. Moją szczególną uwagę zwróciły tutaj liczne dialogi pomiędzy małżonkami, które rodem z kabaretu, ośmieszają nonsensy naszej, codziennej egzystencji. Ciekawe, ilu czytelników zagłębiających się w tę lekturę, znajdzie cząstkę własnej codzienności?
Absurd, komizm i obraz rodem z krzywego zwierciadła można również zauważyć w kreacji bohaterów drugoplanowych i samego czasu, w jakim została osadzona fabuła, nie wspominając o gadającym psie. Zapadający w pamięć, redakcyjny kolega Jana – Kurdeblaszka, wuj w podeszłym wieku, zmieniający co chwilę partnerki, czy komicznie wyolbrzymiony szef. Taki poczet dalszych bohaterów doskonale wpisuje się w tło ostatnich dni przed nagłośnionym końcem świata. A sama data 21 grudnia wywołuje wiele niekontrolowanych wydarzeń i mnóstwo śmiechu.
Warto również wspomnieć o pasji głównego bohatera, który oprócz uwielbienia do oglądania zdjęć nosacza (do tej pory śmieje się na samą myśl o tym fakcie) - kocha gotować. Dzięki temu, tytuł powieści ma wielorakie znaczenie, gdyż oprócz tytułu bloga bohatera, zwiastuje kulinarny wydźwięk książki. I tak w istocie jest, gdyż jej rozdziały to nazwy różnych dań typu „Makaron z boczkiem i marchewką” czy „Karczek pułkownika”. W treści powieści znajdziecie natomiast bardzo oryginalne przepisy, których raczej nie zastosuję, pomimo ich niewątpliwej innowacyjności.
„Zupa z gwoździa” to sympatyczna i zabawna lektura, napisana w lekkim stylu, ukazująca otaczające nas absurdy życia i ludzkie zachowania w krzywym zwierciadle. To również przedstawienie świata oczami mężczyzny, dla którego wszystko co najlepsze, już daleko za nim. Macie ochotę na przewrotną komedię omyłek, pokazująca prawdę o życiu? „Zupa z gwoździa” z pewnością spełni Wasze oczekiwania.

Projekt okładki: Marta Ignerska

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Na treść tej książki składają się dwie minipowieści: „Armelle” i „Fascynacja” oraz opowiadanie „Koniec i początek”. Zgodnie z tym, co sugeruje jej tytuł, tematem przewodnim tych utworów są relacje między kobietą i mężczyzną. Ich bohaterami są ludzie młodzi, w dużym stopniu idealiści i romantycy. Fabuła dotyczy wkraczania w życie i dorosłość, inicjacji uczuciowej, przy czym bohaterom przyjdzie zapłacić wysoką cenę za swoje doświadczenia.

Według „Armelle” został nakręcony w 1990 roku film fabularny, który wyreżyserował Jan Lenczowski.

„Armelle” najlepiej potraktować jako baśń o poszukiwaniu ideału, refleksje o tym, że pogoń za nim i konfrontacja z rzeczywistością łączy się z wysoką ceną i przynosi ból. Młody człowiek, świeżo po studiach, któremu do tej pory wszystko dosyć łatwo przychodziło, poznaje w pociągu dziewczynę, wcielenie jego ideałów. Wysiada za nią na nieznanej stacji i podąża przez las, w deszczu, coraz bardziej oczarowany. Nie wszystko potoczy się jednak tak jak sobie wymarzył… Nieco oszołomiony dostaje się na stację, ale postanawia wrócić i odnaleźć swój „ideał”, coś sobie udowodnić. Tak zaczyna się swoista odyseja, poszukiwanie i rozpytywanie mieszkańców, godziny wyczekiwania na stacji, wypatrywanie tej jedynej twarzy pośród tłumu, trwanie na posterunku wbrew przeszkodom i okolicznościom…wbrew rodzącej się wrogości bywalców dworca… Znowu łapię się na tym, że podoba mi się sposób narracji Iredyńskiego, który przypomina scenariusz (ba, Armelle to jest gotowy scenariusz, na jego podstawie powstał, w 1980 roku, film). Przez taką konstrukcję, pisarz musi wydobyć głębię psychologiczną bohaterów z dialogów, a nie z rozbudowanych opisów. Bohater opowiadania to romantyk, z dużą ilością sentymentalizmu, naiwności, donkiszoterii nawet. Postać ta byłaby nieznośna, gdyby nie interesujące rozmowy wplecione w tekst, z przypadkowo spotkanymi, innymi osobami tego dramatu (z Barbarą, z pijakami na dworcu, zwłaszcza z tłumaczką książek). Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby nie owe błyskotliwe wymiany myśli, autor niebezpiecznie blisko otarłby się o …kicz. Myślę też, że to celowy zabieg. Pisarz podkreśla, że w momencie, kiedy w grę wchodzi uczucie, człowiek inteligentny i racjonalny staje się bezbronny.

„Fascynacja” to historia rozczarowania nieco innego rodzaju. W drugim opowiadaniu nie ma śladu sentymentalizmu, a utwór sporo zyskuje. Bohaterem jest Andrzej, młody człowiek, pochodzący z małej miejscowości, podejmujący studia w Akademii Sztuk Pięknych. Trafia pod skrzydła profesora, który okazuje się jego dawnym znajomym. Jan Kowalski, znany malarz – był przed laty opiekunem drużyny harcerskiej, idolem młodzieży i odegrał szczególną rolę w dramatycznych wydarzeniach, po czym – wyjechał. Jan rozpoznaje swego młodego przyjaciela i kontynuują przerwaną znajomość. Wprowadza Andrzeja w arkana sztuki i w środowisko artystów. Młody człowiek powoli odkrywa prawdziwą twarz mistrza i świat pozorów, w którym żyje. Uzmysławia sobie sens wydarzeń sprzed lat. Krok po kroku demaskuje obłudę jego przyjaźni, patriotyzmu, miłości …nawet sztuki. Zaledwie został dopuszczony do świata uwielbianego przyjaciela, a już zostaje postawiony przed koniecznością ponownego rozstania, tym razem prawdopodobnie na zawsze. Czy mistrz zdążył odcisnąć piętno na swym podopiecznym? Dodatkowym zabiegiem i smaczkiem w utworze jest wprowadzenie postaci pisarza – jak można domniemywać, sylwetki samego Iredyńskiego.

„Koniec i początek” to monolog wewnętrzny mężczyzny, który w oparach alkoholu, w nieco zaskakujący dla czytelnika sposób, doprowadza do rozstania z żoną. Główny bohater to mężczyzna w średnim wieku, który po pierwszym nieudanym małżeństwie, wiąże się z dużo młodszą, atrakcyjną kobietą. Małżeństwo przypomina idyllę. Wydawać by się mogło, że ziściły się wszystkie marzenia. Małżonkowie rozumieją się bez słów, porozumiewają szyfrem rozumianym tylko przez zakochanych. I tylko to chwilowe zmieszanie na wspomnienie pewnego znajomego… Mąż próbuje wielkodusznie zbagatelizować incydent, ale w pewnym momencie, czym zaskoczył nawet chyba sam siebie, dochodzi do wniosku, że nie może tak żyć…

Świat Iredyńskiego – to świat cynizmu. Jego bohaterowie łakną ideałów, ale te w konfrontacji z życiem – sięgają bruku. W rezultacie są zdezorientowani i bezradni. Opuszczeni i samotni. Przegrani. Dlaczego taki typ bohatera zajmował pisarza? Myślę, że bohater literacki to projekcja wyobraźni pisarza, to jego sny, rozterki, jego wiedza, jego dialektyka, no i oczywiście – jego podświadomość Mnie interesują skrajności, w nich odnajdują się najbardziej wyraziście tendencje naszych lat. Na naszych oczach dzieje się umieranie pewnego świata, nasza przyszłość jest zakryta. Moi bohaterowie są personifikacją niepokojów. Jest to fragment wywiadu, którego autor udzielił Halinie Murza-Stankiewicz w roku 1972, który najlepiej oddaje intencje niniejszej antologii. Pierwszy tom Dzieł zebranych Iredyńskiego mnie zachwycił. Czy w drugi jest równie dobry? Przyznaję, że z równie wielką przyjemnością, dałam się porwać „filmowej” narracji i zapadającym w pamięć dialogom.

Autorką całości powyższego tekstu jest Aleksandra Urbańczyk. Został on opublikowany po raz pierwszy w 2013 roku na obliczakultury.pl i ksiazkioli.blogspot.com. Pierwszy akapit został nieco przeredagowany.

Projekt okładki: Karolina Lubaszko

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Na treść tej książki składają się dwie minipowieści: „Armelle” i „Fascynacja” oraz opowiadanie „Koniec i początek”. Zgodnie z tym, co sugeruje jej tytuł, tematem przewodnim tych utworów są relacje między kobietą i mężczyzną. Ich bohaterami są ludzie młodzi, w dużym stopniu idealiści i romantycy. Fabuła dotyczy wkraczania w życie i dorosłość, inicjacji uczuciowej, przy czym bohaterom przyjdzie zapłacić wysoką cenę za swoje doświadczenia.

Według „Armelle” został nakręcony w 1990 roku film fabularny, który wyreżyserował Jan Lenczowski.

„Armelle” najlepiej potraktować jako baśń o poszukiwaniu ideału, refleksje o tym, że pogoń za nim i konfrontacja z rzeczywistością łączy się z wysoką ceną i przynosi ból. Młody człowiek, świeżo po studiach, któremu do tej pory wszystko dosyć łatwo przychodziło, poznaje w pociągu dziewczynę, wcielenie jego ideałów. Wysiada za nią na nieznanej stacji i podąża przez las, w deszczu, coraz bardziej oczarowany. Nie wszystko potoczy się jednak tak jak sobie wymarzył… Nieco oszołomiony dostaje się na stację, ale postanawia wrócić i odnaleźć swój „ideał”, coś sobie udowodnić. Tak zaczyna się swoista odyseja, poszukiwanie i rozpytywanie mieszkańców, godziny wyczekiwania na stacji, wypatrywanie tej jedynej twarzy pośród tłumu, trwanie na posterunku wbrew przeszkodom i okolicznościom…wbrew rodzącej się wrogości bywalców dworca… Znowu łapię się na tym, że podoba mi się sposób narracji Iredyńskiego, który przypomina scenariusz (ba, Armelle to jest gotowy scenariusz, na jego podstawie powstał, w 1980 roku, film). Przez taką konstrukcję, pisarz musi wydobyć głębię psychologiczną bohaterów z dialogów, a nie z rozbudowanych opisów. Bohater opowiadania to romantyk, z dużą ilością sentymentalizmu, naiwności, donkiszoterii nawet. Postać ta byłaby nieznośna, gdyby nie interesujące rozmowy wplecione w tekst, z przypadkowo spotkanymi, innymi osobami tego dramatu (z Barbarą, z pijakami na dworcu, zwłaszcza z tłumaczką książek). Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby nie owe błyskotliwe wymiany myśli, autor niebezpiecznie blisko otarłby się o …kicz. Myślę też, że to celowy zabieg. Pisarz podkreśla, że w momencie, kiedy w grę wchodzi uczucie, człowiek inteligentny i racjonalny staje się bezbronny.

„Fascynacja” to historia rozczarowania nieco innego rodzaju. W drugim opowiadaniu nie ma śladu sentymentalizmu, a utwór sporo zyskuje. Bohaterem jest Andrzej, młody człowiek, pochodzący z małej miejscowości, podejmujący studia w Akademii Sztuk Pięknych. Trafia pod skrzydła profesora, który okazuje się jego dawnym znajomym. Jan Kowalski, znany malarz – był przed laty opiekunem drużyny harcerskiej, idolem młodzieży i odegrał szczególną rolę w dramatycznych wydarzeniach, po czym – wyjechał. Jan rozpoznaje swego młodego przyjaciela i kontynuują przerwaną znajomość. Wprowadza Andrzeja w arkana sztuki i w środowisko artystów. Młody człowiek powoli odkrywa prawdziwą twarz mistrza i świat pozorów, w którym żyje. Uzmysławia sobie sens wydarzeń sprzed lat. Krok po kroku demaskuje obłudę jego przyjaźni, patriotyzmu, miłości …nawet sztuki. Zaledwie został dopuszczony do świata uwielbianego przyjaciela, a już zostaje postawiony przed koniecznością ponownego rozstania, tym razem prawdopodobnie na zawsze. Czy mistrz zdążył odcisnąć piętno na swym podopiecznym? Dodatkowym zabiegiem i smaczkiem w utworze jest wprowadzenie postaci pisarza – jak można domniemywać, sylwetki samego Iredyńskiego.

„Koniec i początek” to monolog wewnętrzny mężczyzny, który w oparach alkoholu, w nieco zaskakujący dla czytelnika sposób, doprowadza do rozstania z żoną. Główny bohater to mężczyzna w średnim wieku, który po pierwszym nieudanym małżeństwie, wiąże się z dużo młodszą, atrakcyjną kobietą. Małżeństwo przypomina idyllę. Wydawać by się mogło, że ziściły się wszystkie marzenia. Małżonkowie rozumieją się bez słów, porozumiewają szyfrem rozumianym tylko przez zakochanych. I tylko to chwilowe zmieszanie na wspomnienie pewnego znajomego… Mąż próbuje wielkodusznie zbagatelizować incydent, ale w pewnym momencie, czym zaskoczył nawet chyba sam siebie, dochodzi do wniosku, że nie może tak żyć…

Świat Iredyńskiego – to świat cynizmu. Jego bohaterowie łakną ideałów, ale te w konfrontacji z życiem – sięgają bruku. W rezultacie są zdezorientowani i bezradni. Opuszczeni i samotni. Przegrani. Dlaczego taki typ bohatera zajmował pisarza? Myślę, że bohater literacki to projekcja wyobraźni pisarza, to jego sny, rozterki, jego wiedza, jego dialektyka, no i oczywiście – jego podświadomość Mnie interesują skrajności, w nich odnajdują się najbardziej wyraziście tendencje naszych lat. Na naszych oczach dzieje się umieranie pewnego świata, nasza przyszłość jest zakryta. Moi bohaterowie są personifikacją niepokojów. Jest to fragment wywiadu, którego autor udzielił Halinie Murza-Stankiewicz w roku 1972, który najlepiej oddaje intencje niniejszej antologii. Pierwszy tom Dzieł zebranych Iredyńskiego mnie zachwycił. Czy w drugi jest równie dobry? Przyznaję, że z równie wielką przyjemnością, dałam się porwać „filmowej” narracji i zapadającym w pamięć dialogom.

Autorką całości powyższego tekstu jest Aleksandra Urbańczyk. Został on opublikowany po raz pierwszy w 2013 roku na obliczakultury.pl i ksiazkioli.blogspot.com. Pierwszy akapit został nieco przeredagowany.

Projekt okładki: Karolina Lubaszko

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Pozornie lekka opowieść o życiu pewnego chłopca, która jednak skrzy się wieloznacznością, ukrytymi prawdami, schowanymi między dowcipnymi zdaniami. Jest tu humor, dystans, puszczanie oka, satyra na różne ludzkie archetypy. Nie brakuje ciepła rodzinnego, absurdu, przygody, momentami jawi się jako baśń. Bohaterem jest uczeń czwartej klasy, Piotr. Przemądrzały, inteligentny chłopak, charakteryzujący się dużym oczytaniem, wybornym zmysłem obserwacji oraz zupełnym znudzeniem życiem i brakiem ciekawości świata, który doskonale zna z encyklopedii i innych mądrych książek. Ma wyniosłą, kapryśną siostrę – licealistkę, panią Zosię. Ojca pracującego w biurze maszyn liczących w Instytucie Lotniczym oraz matkę – malarkę abstrakcjonistkę, w pełni oddaną rodzinie. Szczegóły z rodzinnego życia (ulokowanego w przaśnym warszawskim PRL-u) przeplata w swej opowieści z niezwykłymi przygodami, które stają się jego udziałem. Otóż pewnego dnia do jego drzwi puka Sebastian, pies – wynalazca, który w poprzednim życiu był angielskim lordem. Jest on mówiącym dogiem, który wybrał sobie chłopca na towarzysza podróży w inny, równoległy świat. Zaproponował Piotrowi misję, która okazała się ryzykownym przedsięwzięciem, wiążącym się teleportacją do przedwojennej Polski, celem uratowania nieszczęśliwej dziewczynki, Ewy. Nietypowość przygód, które mnożą się i wciąż spiętrzają, powoduje odrealnienie, posmak ułudy i niemożebności. Wszystko jednak ma swoje wytłumaczenie, wystarczy tylko poczekać do finału, po którym na długo pozostanie w czytelniku refleksja. [BuchBuch, lubimyczytac.pl]

Książka niezupełnie dla młodzieży, choć rzeczywiście młodsi czytelnicy sięgają po nią również, i również z satysfakcją. Powieść szalenie dowcipna i przewrotna, z równie intrygującymi, wysmakowanymi ilustracjami Danuty z Leniców Konwickiej. Chłopiec z zapyziałej peerelowskiej Warszawy – zresztą jednocześnie nieznośny przemądrzały narrator – razem z dogiem Sebastianem teleportuje się na przedwojenną Wileńszczyznę, by uratować nieszczęśliwą Ewę. W swej opowieści pomieszcza on różne bardzo niecenzuralne uwagi, skrupulatnie przez cenzurę wykreślane, dziś wreszcie odtworzone, włącznie z obszerną przejmującą „bajką o fartolu”. [lubimyczytac.pl]

„Ta książka nie jest dla grzecznych dzieci” – głosi pierwsze zdanie „Zwierzoczłekoupiora”. Rzeczywiście – to, co na kartach powieści przydarza się głównemu bohaterowi, zdecydowanie odbiega od „poprawnego” schematu życia tzw. grzecznego dziecka. Kluczową postacią utworu jest 10-letni Piotr – chłopiec o bujnej wyobraźni, obdarzony mądrością dojrzałego człowieka, odbywający magiczne podróże w inny świat. Impulsem do napisania tej opowieści było rozgoryczenie sytuacją zaistniałą w Polsce po Marcu ’68. Konwicki przedstawia w powieści losy Piotrka z zapyziałej PRL-owskiej Warszawy, któremu co noc odbiera spokój upiorne monstrum, przybierające postać na wpół człowieka, na wpół ohydnego zwierza. Pisarz nadaje w ten sposób kształt lękom i zmartwieniom ówczesnych Polaków. Na ukazaniu tych frustracji historia się nie kończy. Szarzyzna codzienności skontrastowana jest z podróżami po nierealnych krainach, po których oprowadza chłopca dog Sebastian, zwierzęcy filozof. Razem wędrują po przedwojennej Wileńszczyźnie, gdzie młody bohater spotyka miłość swojego życia. Konwicki zawarł w „Zwierzoczłekoupiorze” różne, czasem bardzo niecenzuralne uwagi – choćby pod adresem Władysława Gomułki. Na polecenie komunistycznych władz zostały one z powieści usunięte. Dziś, po ponad 40 latach od pierwszej edycji utworu, na podstawie rękopisu udostępnionego przez pisarza pieczołowicie je odtworzono i zamieszczono w tym wydaniu. [Agora 2010]

Przez cały czas rozpływałam się w tym kunszcie słowa. Chłonęłam każdą linijkę i stronę całą sobą, duszą i ciałem. A potem... a potem skończyło się. I zaczęłam się zastanawiać, jak zareagować, jak skomentować. Bez żadnego konkretnego powodu, rozpłakałam się. Wypłynęły ze mnie wszystkie emocje i myśli. Nie wiem, co mam z sobą zrobić. Ale Zwierzoczłekoupiór już na zawsze wyrył się w mojej pamięci, sercu i sposobie myślenia. [yolofasolo, lubimyczytac.pl]

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Wszechstronne i obszerne omówienie zwyczajów i wierzeń związanych z umieraniem, śmiercią i pogrzebem. Dotyczy nie tylko Polski, ale także innych krajów. Interesująca lektura oraz okazja do refleksji.

SPIS TREŚCI

I. WSTĘP

(1) Lęk przed śmiercią

(2) Przyczyny śmierci:

(3) Problem zwyczajów pogrzebowych

II. ZAPOWIEDZI ŚMIERCI

(4) Wycie psa

(5) Koń

(6) Kret

(7) Sowa i puszczyk

(8) Kruk i pokrewne

(9) Kukułka, sroka, sojka, jaskółka i dzięcioł

(10) Piejąca kura

(11) Wąż, łasica, świerszcz, trupia główka

(12) Dziwne odgłosy

(13) Spadanie obrazu

(14) Blask i dym świecy

(15) Niezwykłe zdarzenia w zajęciach rolnych

(16) Cień ludzki

(17) Żółta plama

(18) Brak tężca pośmiertnego

(19) Złowrogie sny

(20) Luźne przykłady

III. CHWILA KONANIA

(21) W obliczu śmierci

(22) Ciężka śmierć wynikiem zaklęcia lub czarów

(23) Cudowne środki, zapobiegające ciężkiemu konaniu

(24) Wyjmowanie poduszki z pod głowy

(25) Układanie na ziemi

(26) Wyzwalanie duszy

(27) Cisza ułatwia skonanie

(28) Gwiazda spadająca

IV. Z CHWILĄ ŚMIERCI

(29) Ubieranie zmarłego

(30) Unikanie węzła

(31) Związywanie zmarłego

(32) Zamykanie oczu i ust

(33) Zawieszanie pracy

(34) Ogień a zwłoki

(35) Trup jako tabu

(36) Budzenie śpiących

(37) Wylewanie wody

(38) Zasłanianie zwierciadła

(39) Zatrzymywanie zegara

(40) Przewracanie sprzętów

(41) Dzwonienie za umarłych

(42) Oznaczanie domu żałoby

(43) Zawiadamianie o śmierci

V. WYSTAWIENIE ZWŁOK

(44) Układanie w trumnie

(45) Trumna

(46) Obdarzanie zmarłego

(47) Dawanie pieniędzy do trumny

(48) Dawanie paznogci do trumny

(49) Jajko w trumnie

(50) Wkładanie do trumny przedmiotów na czyjąś zgubę

(51) Zmarły upomina się o swą własność

(52) Światło przy zwłokach

(53) Przygotowywanie krzesła i ręcznika dla umarłego

(54) Ustawianie posiłku obok zmarłego

(55) Częstowanie odwiedzających

(56) Czuwanie przy zwłokach

(57) Śpiewanie pieśni żałobnych

(58) Moc magiczna zwłok

(59) Szkodliwe oddziaływanie zwłok na płodność

(60) Słoma z pod umarłego i wióry z trumny

VI. ZAWODZENIE NAD ZWŁOKAMI

(61) Opłakiwanie zmarłego

(62) Zakazy opłakiwania

VII. WYPROWADZENIE ZWŁOK

(63) Czas i sposób wynoszenia zwłok

(64) Pożegnanie zmarłego

(65) Unikanie i stosowanie żelaza

(66) Sypanie zboża

(67) Wynoszenie nogami naprzód

(68) Wylewanie wody

(69) Rozbijanie naczyń

(70) Uderzanie trumną o próg

(71) Zamykanie drzwi

(72) Zawiadamianie bydła i pszczół

(73) Przewożenie zwłok

(74) Zwierzęta wiozące zwłoki

VIII. POCHÓD ŻAŁOBNY

(75) Trzykrotne cofanie wozu

(76) Szybkość jazdy

(77) Zakaz używania bicza

(78) Okólna droga

(79) Pochód żałobny

(80) Pogrzeb bezżennych

(81) Przemowa pożegnalna

(82) Strój żałobny

(83) Jechanie na wozie ze zwłokami

(84) Niesienie kaszy

(85) Muzyka na pogrzebie

(86) Zakaz wiezienia zwłok przez pola

(87) Zakaz patrzenia oknem

(88) Zakaz jedzenia w czasie pogrzebu

(89) Spotkanie pogrzebu

(90) Dusze błądzące

(91) Zrzucanie słomy w drodze

(92) Dusze spotykają się w zaświatach

(93) Zakaz czytania wszystkich wigilij

(94) Rodzina nie idzie na cmentarz

IX. CHOWANIE ZWŁOK

(95) Składanie zmarłego w grobie

(96) Przesądy związane z mogiłą

(97) Chowanie twarzą ku wschodowi

(98) Rzucanie ziemi na zwłoki

(99) Przystrajanie mogiły

(100) Ciernie na mogile

(101) Sypanie maku

(102) Pokarmy na grobie

(103) Zakaz rwania kwiatów z mogiły

(104) Chowanie zmarłych śmiercią nienaturalną: a) Samobójcy, b) Zabici, c) Położnice

(105) Poezja nagrobkowa

(106) Ziemia wyrzuca zwłoki

(107) Zakaz oglądania się

(108) Powrót z pogrzebu

(109) Oczyszczalne umywanie

X. UCZTA KU CZCI ZMARŁEGO

(110) Stypa

XI. ZAKOŃCZENIE

(111) Zestawienie wyników ogólnych

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Powieść dla młodzieży, której główną bohaterką jest Ewa mająca do podjęcia niełatwą decyzję: studia czy wyjazd do Paryża i próbowanie swoich sił w karierze modelki. Wyjazd stanowi „życiową szansę”, ale z drugiej strony oddali ją od rodziny, no i – od jej chłopaka, który nie chce zaakceptować takich pomysłów dziewczyny na życie...

Losy Maćka, Ewy, Grubego i innych młodych bohaterów przedstawione są czterech kolejnych tomach: „Samotne wyspy i storczyk”, „Żegnaj na zawsze”, „Trudne powroty” i „Bliscy nieznajomi”. Niniejszy e-book jest drugim z nich.

MROWKA (GRANICE.PL):
Druga część cyklu książek dla młodzieży (cyklu, który zapoczątkowała powieść „Samotne wyspy i storczyk”) Anny Onichimowskiej to relacja Ewy, dziewczyny Maćka. Ewa jest modelką i chociaż Maciek nie podziela zachwytu nad tą formą zarobkowania, dziewczyna nie chce rezygnować ze swoich marzeń. Marzeń odważnych: bohaterka pragnie bowiem podbić Paryż.
Żeby dać sobie szansę na realizowanie śmiałych planów, Ewa obmyśla sprytny scenariusz: jeśli nie dostanie się na studia, zyska czas na robienie kariery w stolicy Francji. Dziewczyna może postawić wszystko na jedną kartę – ale przecież nikt nie obiecuje jej oszałamiających kontraktów. Czy warto opuścić przyjaciół i rodzinę, czy warto przerwać naukę dla wątpliwej szansy, jaka mgliście rysuje się na horyzoncie? W odróżnieniu od „Samotnych wysp”, „Żegnaj na zawsze” to powieść bardziej psychologiczna, znacznie mniejszy nacisk kładzie Anna Onichimowska na rozwijanie akcji. Jest też ta powieść bardziej tendencyjna niż poprzednia. Przewidywalne są przede wszystkim wydarzenia w Paryżu, światek modelek z różnych krajów, bezwstydnych dziewczyn, które zrobiłyby wszystko dla sławy lub pieniędzy. Jak w takim towarzystwie będzie się czuć skromna przecież i myśląca Ewa?
Motyw, który w pierwszej części serii stanowił oś fabularną, czyli kwestia seksu, tu zostaje odsunięty na dalszy plan. Ewa nie jest zachwycona nachalnością Maćka, oddaje mu się bez przekonania i raczej z lekką niechęcią. Związek pary głównych bohaterów przechodzi zresztą poważny kryzys – po roku od jego zainicjowania. Ma wyraźnie charakter destrukcyjny. Na porządku dziennym są sprzeczki i kłótnie, aż dziw bierze, że trwa ten toksyczny związek – choć Ewa i Maciek utrzymują go na siłę. Oboje są nastawieni egoistycznie i nie mają ochoty rozumieć swoich potrzeb. Poza seksem niewiele ich już łączy.
Anna Onichimowska proponuje swoim odbiorcom książkę trudną i niewesołą, choć mimo jednoznacznego i ostatecznego tytułu końcówka napawa optymizmem. Autorka porusza w tym tomie tematy ważne dla młodzieży, pokazuje świat z dorosłej perspektywy, bez taryfy ulgowej… choć wprowadziła pewną cenzurę, chroniąc swoją bohaterkę przed tragedią. Na pewno nie ma w „Żegnaj na zawsze” ckliwego sentymentalizmu. To książka wyłącznie dla dziewczyn, w odróżnieniu od historii, jaką w „Samotnych wyspach” przekazywał Maciek. Zawiłości psychologiczno-obyczajowe tym razem jednoznacznie konkretyzują grupę odbiorców. W narracji jest Onichimowska mniej uporządkowana a bardziej emocjonalna – z wyczuciem wciela się w bohaterkę powieści, tak, jak wcześniej idealnie zarysowała charakter Maćka, odzwierciedlając jego przemyślenia w języku i w doborze tematów. To niewątpliwie ogromny plus cyklu, chociaż przyznaję, że znacznie lepiej – ze względu na styl narracji – czytało mi się „Samotne wyspy”.
Wiele nastolatek marzy o karierze modelki. Anna Onichimowska próbuje w tekście urzeczywistnić ich pragnienia. Wyświetla cienie takiego zawodu i snów o zagranicznej karierze. W „Żegnaj na zawsze” jednak nie tylko temat modellingu jest ważny, autorka zajmuje się również relacjami damsko-męskimi, przedstawia kilka par z różnym stażem, w rozmaitych etapach rozwoju, tworzonych przez ludzi w różnym wieku. Ilustruje kolejnymi przykładami, jak dorośli ludzie radzą sobie z problemami – od zwykłej kłótni po zdradę. To ważne, że Onichimowska nie stroni od życiowych zagadnień, chociaż kondensuje je w powieści momentami za cenę opisów: nie koncentruje się na literackości, a na egzystencjalnych troskach postaci.
Spodoba się „Żegnaj na zawsze” nastolatkom, które chciałyby być traktowane przez pisarzy na równi z dorosłymi, nastolatkom, które muszą podejmować istotne dla swojej przyszłości decyzje. Książka z pewnością nie pozostanie obojętna czytelniczkom, a fakt, że zbiera przygody i przemyślenia młodej dziewczyny, pozwoli odbiorczyniom solidaryzować się z Ewą, zwyczajną bohaterką ze zwyczajnymi kłopotami. Już po dwóch tomach widać wyraźnie, że cykl Onichimowskiej nabiera kolorów i trafi do przekonania młodzieży, wpisując się na listę bestsellerów.

Projekt okładki: Olga Bołdok

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Narratorem tej brawurowej, pełnej specyficznego humoru powieści kryminalnej jest Janek – prowadzący dość hulaszczy tryb życia, student medycyny – który zostaje wplątany w kryminalną aferę. Chodzi oczywiście o morderstwo, bo czyż istnieje dobry kryminał bez choćby jednego trupa?! Co prawda milicja, w osobie niezmordowanego kapitana Stefana Buli (dla którego jest to ostatnia obecność w literackiej przestrzeni) prowadzi intensywne śledztwo, ale główny bohater, Janek, zmuszony okolicznościami, prowadzi też własne.

Nie brak w tej powieści szybkich zwrotów akcji, ostrych dialogów, sugestywnych opisów, obrazowych porównań, odważnych uogólnień oraz – oczywiście – szczypty erotycznego napięcia. Spełniony jest też podstawowy warunek, który powinien spełniać każdy dobry kryminał – czytelnik ma szansę na odgadnięcie „kto zabił?” zanim jeszcze będzie to wyjaśnione na ostatnich stronach powieści przez autora. Może Tobie się to uda? Spróbuj!

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

AMUDENA RUTKOWSKA (KlubMOrd.com):
- Miejsce akcji: Kraków (co w powieści milicyjnej wyjątkowo rzadkie) oraz szczyt górski niedaleko Krościenka.
- Miejsce zbrodni: mieszkanie w secesyjnej kamienicy wyposażone m.in. w fortepian, biurko z kałamarzem i bibliotekę „wyjętą jakby z angielskiego melodramatu”.
- Czas akcji: początek lat siedemdziesiątych.
- Ofiara: Aniela Wójcikowa, leciwa wdowa po cukierniku, zamożna, choć nie gardząca dodatkowym zarobkiem przy wynajmie stancji studentom, namiętnie kolekcjonująca złotą biżuterię, prowadząca bujne życie erotyczne.
- Prowadzący śledztwo (oficjalnie): legendarny (podobno) kapitan Buła.
- Prowadzący śledztwo (na boku i wbrew milicji): zamieszany w sprawę student medycyny (Janek), narrator opowieści, który mimo, że ostatni łobuz, cham, łamacz serc niewieścich i w ogóle kompletnie nieodpowiedzialny przedstawiciel złotej młodzieży, wzbudza jednak sympatię czytelnika.
- Styl: ostry, dowcipny, choć niektórych może odstręczyć zbytnim naturalizmem, zwłaszcza przy opisach sekcji zwłok, ale i zaintrygować, jak choćby mistrzowskim opisem objawów porannego kaca.
- Jednozdaniowe podsumowanie: czytajcie Jana Bernarda! – niewiele kryminałów z tamtego okresu można polecić, tak jak „Żmije…” komuś, kto nie jest perwersyjnym koneserem gatunku, a chciałby, najzwyczajniej w świecie, poczytać coś sobie w pociągu… w drodze do Krakowa.

WIESŁAW KOT (KlubMOrd.com):
Intrygujące. Prosta, klarownie poprowadzona intryga, ale to przecież nie jest aż takie dziwowisko. A jednak rzecz czyta się z zacięciem powyżej przeciętnej. Dlaczego? Bo autor zdradza niepowszednią inteligencję językową. Nie – sprawność, łatwość, potoczystość. To, co pisze jest powyżej tych przymiotów: on inteligentnie widzi kolejne sytuacje i daje im wyraz w dowcipnej polszczyźnie. Mówię tu o dowcipie, który daleko wykracza poza średnią milicyjną. To, jak pisze bawi nawet dziś, po czterdziestu latach od premiery.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 22.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Narratorem tej brawurowej, pełnej specyficznego humoru powieści kryminalnej jest Janek – prowadzący dość hulaszczy tryb życia, student medycyny – który zostaje wplątany w kryminalną aferę. Chodzi oczywiście o morderstwo, bo czyż istnieje dobry kryminał bez choćby jednego trupa?! Co prawda milicja, w osobie niezmordowanego kapitana Stefana Buli (dla którego jest to ostatnia obecność w literackiej przestrzeni) prowadzi intensywne śledztwo, ale główny bohater, Janek, zmuszony okolicznościami, prowadzi też własne.

Nie brak w tej powieści szybkich zwrotów akcji, ostrych dialogów, sugestywnych opisów, obrazowych porównań, odważnych uogólnień oraz – oczywiście – szczypty erotycznego napięcia. Spełniony jest też podstawowy warunek, który powinien spełniać każdy dobry kryminał – czytelnik ma szansę na odgadnięcie „kto zabił?” zanim jeszcze będzie to wyjaśnione na ostatnich stronach powieści przez autora. Może Tobie się to uda? Spróbuj!

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

AMUDENA RUTKOWSKA (KlubMOrd.com):
- Miejsce akcji: Kraków (co w powieści milicyjnej wyjątkowo rzadkie) oraz szczyt górski niedaleko Krościenka.
- Miejsce zbrodni: mieszkanie w secesyjnej kamienicy wyposażone m.in. w fortepian, biurko z kałamarzem i bibliotekę „wyjętą jakby z angielskiego melodramatu”.
- Czas akcji: początek lat siedemdziesiątych.
- Ofiara: Aniela Wójcikowa, leciwa wdowa po cukierniku, zamożna, choć nie gardząca dodatkowym zarobkiem przy wynajmie stancji studentom, namiętnie kolekcjonująca złotą biżuterię, prowadząca bujne życie erotyczne.
- Prowadzący śledztwo (oficjalnie): legendarny (podobno) kapitan Buła.
- Prowadzący śledztwo (na boku i wbrew milicji): zamieszany w sprawę student medycyny (Janek), narrator opowieści, który mimo, że ostatni łobuz, cham, łamacz serc niewieścich i w ogóle kompletnie nieodpowiedzialny przedstawiciel złotej młodzieży, wzbudza jednak sympatię czytelnika.
- Styl: ostry, dowcipny, choć niektórych może odstręczyć zbytnim naturalizmem, zwłaszcza przy opisach sekcji zwłok, ale i zaintrygować, jak choćby mistrzowskim opisem objawów porannego kaca.
- Jednozdaniowe podsumowanie: czytajcie Jana Bernarda! – niewiele kryminałów z tamtego okresu można polecić, tak jak „Żmije…” komuś, kto nie jest perwersyjnym koneserem gatunku, a chciałby, najzwyczajniej w świecie, poczytać coś sobie w pociągu… w drodze do Krakowa.

WIESŁAW KOT (KlubMOrd.com):
Intrygujące. Prosta, klarownie poprowadzona intryga, ale to przecież nie jest aż takie dziwowisko. A jednak rzecz czyta się z zacięciem powyżej przeciętnej. Dlaczego? Bo autor zdradza niepowszednią inteligencję językową. Nie – sprawność, łatwość, potoczystość. To, co pisze jest powyżej tych przymiotów: on inteligentnie widzi kolejne sytuacje i daje im wyraz w dowcipnej polszczyźnie. Mówię tu o dowcipie, który daleko wykracza poza średnią milicyjną. To, jak pisze bawi nawet dziś, po czterdziestu latach od premiery.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 22.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Doskonale napisane, zaskakująco szczere, miejscami skandalizujące zwierzenia żony generała Czesława Kiszczaka, który, choć był postacią kontrowersyjną, to jednak na trwale zapisał się w historii Polski.

Autorka szeroko „otwiera drzwi” swojego domu. Lekko, dowcipnie, prawdziwie, szczerze (aż do bólu) charakteryzuje życie swoje i rodziny. Wraz z Nią przebywamy w środowisku oficerów i ich rodzin, w którym żyje ona i jej mąż. Z czasem, Kiszczakowie mają też coraz więcej kontaktów także ze środowiskiem polityków, wysokich rangą funkcjonariuszy państwowych i dyplomatów, w tym również zagranicznych.

Początek książki, to zwierzenia młodej dziewczyny, która zawiera związek małżeński z dorosłym mężczyzną – oficerem. Zaczyna nowe, trudne życie w warunkach jakże odmiennych od dotychczasowych, rodzinnych. Widzimy jej walkę o swoją tożsamość i niezależność w nowych układach małżeńskich, towarzyskich i zawodowych. Autorka wprowadza nas też w atmosferę zabaw, tańców, miłości i miłostek, seksu, zdrad, a także afer szpiegowskich. Przedstawia też interesujące realia życia w PRL-u.

Akcja książki rozpoczyna się u schyłku lat 50-tych XX wieku, kiedy Autorka poznaje swojego przyszłego męża, a kończy na początku lat 80-tych (wprowadzenie stanu wojennego). Miejsce akcji: Gdynia, Wrocław i wreszcie Warszawa, gdzie Kiszczak był kolejno służbowo przenoszony, stopniowo awansując na coraz wyższe stanowiska. Awansom tym towarzyszył też coraz lepszy standard życia, czego przejawem były coraz częstsze zagraniczne, urlopowe wojaże. Mamy więc w tej książce interesujące relacje z wczasowych pobytów w węgierskich, bułgarskich, gruzińskich, jugosłowiańskich i radzieckich kurortach i stolicach (m.in. Warna, Budapeszt, Soczi, Moskwa, Belgrad, Dubrownik). Mamy też opisy urlopów Autorki i jej męża na gruncie krajowym – w Zakopanem, w Dusznikach, w Szklarskiej Porębie, na Helu.

Maria Teresa Korzonkiewicz-Kiszczak nie była typową oficerską żoną, której miejsce na ziemi wyznaczało jedynie stanowisko męża. Skończyła studia ekonomiczne i obroniła doktorat, pracowała zawodowo jako nauczycielka i wykładowczyni na wyższej uczelni, napisała szereg książek beletrystycznych i naukowych, wydała kilka zbiorów poezji lirycznej i wierszyków dla dzieci.

Tekst niniejszej publikacji został zaczerpnięty z ostatniego, trzeciego, rozszerzonego wydania książki „Żona generała Kiszczaka mówi...”, które ukazało się w 2012 roku. Jej pierwsze wydanie trafiło do księgarń w roku 1994 i było swoistym kontrapunktem do książki „Generał Kiszczak mówi... prawie wszystko” z roku 1991.

Autor projektu okładki: Marcin Labus. Na okładce: po prawej autorka, a po lewej jej mąż. Wykorzystano fragment zdjęcia dokumentującego uroczystość wodowania statku ORP Nawigator (Stocznia Północna w Gdańsku, rok 1975), którego Autorka tej książki była matką chrzestną.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Doskonale napisane, zaskakująco szczere, miejscami skandalizujące zwierzenia żony generała Czesława Kiszczaka, który, choć był postacią kontrowersyjną, to jednak na trwale zapisał się w historii Polski.

Autorka szeroko „otwiera drzwi” swojego domu. Lekko, dowcipnie, prawdziwie, szczerze (aż do bólu) charakteryzuje życie swoje i rodziny. Wraz z Nią przebywamy w środowisku oficerów i ich rodzin, w którym żyje ona i jej mąż. Z czasem, Kiszczakowie mają też coraz więcej kontaktów także ze środowiskiem polityków, wysokich rangą funkcjonariuszy państwowych i dyplomatów, w tym również zagranicznych.

Początek książki, to zwierzenia młodej dziewczyny, która zawiera związek małżeński z dorosłym mężczyzną – oficerem. Zaczyna nowe, trudne życie w warunkach jakże odmiennych od dotychczasowych, rodzinnych. Widzimy jej walkę o swoją tożsamość i niezależność w nowych układach małżeńskich, towarzyskich i zawodowych. Autorka wprowadza nas też w atmosferę zabaw, tańców, miłości i miłostek, seksu, zdrad, a także afer szpiegowskich. Przedstawia też interesujące realia życia w PRL-u.

Akcja książki rozpoczyna się u schyłku lat 50-tych XX wieku, kiedy Autorka poznaje swojego przyszłego męża, a kończy na początku lat 80-tych (wprowadzenie stanu wojennego). Miejsce akcji: Gdynia, Wrocław i wreszcie Warszawa, gdzie Kiszczak był kolejno służbowo przenoszony, stopniowo awansując na coraz wyższe stanowiska. Awansom tym towarzyszył też coraz lepszy standard życia, czego przejawem były coraz częstsze zagraniczne, urlopowe wojaże. Mamy więc w tej książce interesujące relacje z wczasowych pobytów w węgierskich, bułgarskich, gruzińskich, jugosłowiańskich i radzieckich kurortach i stolicach (m.in. Warna, Budapeszt, Soczi, Moskwa, Belgrad, Dubrownik). Mamy też opisy urlopów Autorki i jej męża na gruncie krajowym – w Zakopanem, w Dusznikach, w Szklarskiej Porębie, na Helu.

Maria Teresa Korzonkiewicz-Kiszczak nie była typową oficerską żoną, której miejsce na ziemi wyznaczało jedynie stanowisko męża. Skończyła studia ekonomiczne i obroniła doktorat, pracowała zawodowo jako nauczycielka i wykładowczyni na wyższej uczelni, napisała szereg książek beletrystycznych i naukowych, wydała kilka zbiorów poezji lirycznej i wierszyków dla dzieci.

Tekst niniejszej publikacji został zaczerpnięty z ostatniego, trzeciego, rozszerzonego wydania książki „Żona generała Kiszczaka mówi...”, które ukazało się w 2012 roku. Jej pierwsze wydanie trafiło do księgarń w roku 1994 i było swoistym kontrapunktem do książki „Generał Kiszczak mówi... prawie wszystko” z roku 1991.

Autor projektu okładki: Marcin Labus. Na okładce: po prawej autorka, a po lewej jej mąż. Wykorzystano fragment zdjęcia dokumentującego uroczystość wodowania statku ORP Nawigator (Stocznia Północna w Gdańsku, rok 1975), którego Autorka tej książki była matką chrzestną.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Ta książka stanowi swoistą kontynuację wydanej wcześniej w dwóch tomach powieści „Życie skrojone na miarę” tego samego autora. Jest to opowieść o pisaniu powieści, o zmaganiu się z samym sobą, z bliskimi. O położeniu na szalę własnego prestiżu i miłości. O cenie jaką trzeba zapłacić za wejście do krainy sztuki.

Po publikacji powieści życie głównego bohatera, Piotra, mocno się komplikuje. Tak bardzo, że pojawiają się na jego życiowej drodze psychoterapeutka doktor Maria oraz psychiatra prof. Władysław, a także epizod szpitala psychiatrycznego. Okazuje się, że literacki sukces może też nieść ze sobą poważne niebezpieczeństwa! Czy Piotrowi uda się przezwyciężyć kryzys? Czy wyjdzie na prostą?

O CZYM SĄ DWA WCZEŚNIEJSZE TOMY?

Piotr, bohater tej książki przeszedł wszystkie szczeble zawodowej kariery w dziedzinie krawiectwa: od czeladnika, terminującego w pracowni stryja, do mistrza i przedsiębiorcy, właściciela dużego zakładu krawieckiego, w którym szyje ubrania prezydentom, premierom, artystom, biznesmenom. Jest to nie tylko świetnie opowiedziana historia o zawodowych (krawieckich) ambicjach, klęskach i sukcesach ale także opowieść o życiu rodzinnym i towarzyskim, o uczuciach, o miłosnych podbojach, o marzeniach, o życiu w ogóle. To prawdziwa krawiecka epopeja odmalowana na tle intensywnych przemian politycznych, społecznych i obyczajowych naszego kraju. To „opowiedziana nożycami” historia, prowadząca nas przez zmieniające się mody i kroje garniturów, tkanin, dodatków krawieckich. Akcja tej w dużej mierze autobiograficznej powieści rozpoczyna się od lat 40-tych XX wieku, czyli od wczesnego dzieciństwa autora, a kończy pod koniec wieku XX. Książka ta ma szczerość i prawdę autentyku. Jej siłą jest też szczegółowe odtworzenie realiów dotyczących czasów, które opisuje, a także obfitość wziętych z życia historii i anegdot.

Istotnym elementem tej książki są klimaty związane z modą (głównie męską). Na jej kartach autor niejednokrotnie opisuje ubiór jej bohaterów fachowo go komentując. Zapoznajemy się w ten sposób z wieloma ciekawymi i użytecznymi informacjami dotyczącymi właściwego, dobranego do okoliczności i cech danej osoby stroju. Ze względu na dużą objętość powieść „Życie skrojone na miarę” podzielona jest na dwie części: Tom 1. (podtytuł „krawiotka”) i Tom 2. (podtytuł „mistrz”). Tom 3. zatytułowany „Życie od podszewki” jest swoistym post-scriptum do dwóch wcześniejszych tomów.

Spis treści:

OD WYDAWCY

I. LAIK

II. IMPLIKACJE

III. KLIENT Z LONDYNU

EPILOG

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Piotr, bohater tej książki przeszedł wszystkie szczeble zawodowej kariery w dziedzinie krawiectwa: od czeladnika, terminującego w pracowni stryja, do mistrza i przedsiębiorcy, właściciela dużego zakładu krawieckiego, w którym szyje ubrania prezydentom, premierom, artystom, biznesmenom. Jest to nie tylko świetnie opowiedziana historia o zawodowych (krawieckich) ambicjach, klęskach i sukcesach ale także opowieść o życiu rodzinnym i towarzyskim, o uczuciach, o miłosnych podbojach, o marzeniach, o życiu w ogóle. To prawdziwa krawiecka epopeja odmalowana na tle intensywnych przemian politycznych, społecznych i obyczajowych naszego kraju. To „opowiedziana nożycami” historia, prowadząca nas przez zmieniające się mody i kroje garniturów, tkanin, dodatków krawieckich.

Akcja tej w dużej mierze autobiograficznej powieści rozpoczyna się od lat 40-tych XX wieku, czyli od wczesnego dzieciństwa autora, a kończy pod koniec wieku XX. Książka ta ma szczerość i prawdę autentyku. Jej siłą jest też szczegółowe odtworzenie realiów dotyczących czasów, które opisuje, a także obfitość wziętych z życia historii i anegdot.

Istotnym elementem tej książki są klimaty związane z modą (głównie męską). Na jej kartach autor niejednokrotnie opisuje ubiór jej bohaterów fachowo go komentując. Zapoznajemy się w ten sposób z wieloma ciekawymi i użytecznymi informacjami dotyczącymi właściwego, dobranego do okoliczności i cech danej osoby stroju.

Ze względu na dużą objętość powieść „Życie skrojone na miarę” podzielona jest na dwie części: Tom 1. (podtytuł „krawiotka”) i Tom 2. (podtytuł „mistrz”). Tom 3. zatytułowany „Życie od podszewki” jest swoistym post-scriptum do dwóch wcześniejszych tomów.

JANUSZ MAJEWSKI (REŻYSER):
Ta książka, to prawdziwa niespodzianka! Ma siłę, szczerość i prawdę autentyku, a równocześnie daje zaskakująco trafną syntezę życia zwykłych ludzi w dziwnym kraju zwanym PRL-em. Tak, jak kiedyś „Zaklęte rewiry” Worcella, mogła by być świetnym, krwistym materiałem na film lub serial.

LESZEK BUGAJSKI ("NEWSWEEK"):
Nie przypominam sobie w polskiej literaturze powojennej utworu, który dałoby się porównać z powieścią Wiśniewskiego – napisanego z takim epickim rozmachem i z takiej perspektywy pokazującego rzeczywistość PRL-u, i tak intensywnie skupionego na opisie materialnej strony świata. Ta ostatnia cecha powieści Wiśniewskiego sprawia, że jest ona (będzie w przyszłości?) znaczącym materiałem źródłowym pomocnym w rekonstrukcji wyglądu odchodzącego w przeszłość świata, a w każdym razie tej jego części, której nie da się zamknąć w archiwach czy której archiwa nie są w stanie ocalać od zapomnienia.

TOM 1.

Niniejszy Tom 1. rozpoczyna się od wczesnego dzieciństwa bohatera, a kończy na latach 60-tych XX wieku. Jakby nie patrzeć, ta powieść jest w dużej części osnuta na biografii autora. Główny jej bohater Piotr podobnie do Janusza Wiśniewskiego urodził się w krawieckiej rodzinie, w czasach niemieckiej okupacji Warszawy. Podobnie przeżył po powstańcze wysiedlenie i już w roku 1945 znalazł się w odzyskanym po Niemcach Słupsku, u stryja, również krawca, niestety alkoholika. Młodzieńcze lata nauki w szkole. Czas mozolnej praktyki w pracowni krawieckiej u stryja w Gdyni. Młodość, wojsko, zauroczenia seksem, nielegalny handel przywiezionymi przez marynarzy atrakcyjnymi towarami, egzaminy. W końcu przejęcie pracowni po niespodziewanej śmierci stryja. Pierwszy tom, kończą perypetie niefortunnego małżeństwa Piotra z Wiką.

Co oznacza „krawiotka” – podtytuł Tomu 1.? To marny krawiec nie posiadający własnego zakładu. Pejoratywne określenie funkcjonujące w okresie międzywojennym.

Spis treści

OD WYDAWCY

OD AUTORA

DZIECIŃSTWO

MŁODOŚĆ

WCZASY

WOJSKO

DO CYWILA!

KONRAD

POGRZEB

EGZAMIN

SWATY

BIZNES

SEN

PRACA

POETA

CZKAWKA PO WOJSKU

CZELADNIK

COŚ SIĘ ZAPOWIADA

TRAGEDIA

ZARĘCZYNY

PO ŚMIERCI

MAŁŻEŃSTWO

PO FIRMIE?

NIEPOKOJE

WIERSZE

ZDRADA

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Piotr, bohater tej książki przeszedł wszystkie szczeble zawodowej kariery w dziedzinie krawiectwa: od czeladnika, terminującego w pracowni stryja, do mistrza i przedsiębiorcy, właściciela dużego zakładu krawieckiego, w którym szyje ubrania prezydentom, premierom, artystom, biznesmenom. Jest to nie tylko świetnie opowiedziana historia o zawodowych (krawieckich) ambicjach, klęskach i sukcesach ale także opowieść o życiu rodzinnym i towarzyskim, o uczuciach, o miłosnych podbojach, o marzeniach, o życiu w ogóle. To prawdziwa krawiecka epopeja odmalowana na tle intensywnych przemian politycznych, społecznych i obyczajowych naszego kraju. To „opowiedziana nożycami” historia, prowadząca nas przez zmieniające się mody i kroje garniturów, tkanin, dodatków krawieckich.

Akcja tej w dużej mierze autobiograficznej powieści rozpoczyna się od lat 40-tych XX wieku, czyli od wczesnego dzieciństwa autora, a kończy pod koniec wieku XX. Książka ta ma szczerość i prawdę autentyku. Jej siłą jest też szczegółowe odtworzenie realiów dotyczących czasów, które opisuje, a także obfitość wziętych z życia historii i anegdot.

Istotnym elementem tej książki są klimaty związane z modą (głównie męską). Na jej kartach autor niejednokrotnie opisuje ubiór jej bohaterów fachowo go komentując. Zapoznajemy się w ten sposób z wieloma ciekawymi i użytecznymi informacjami dotyczącymi właściwego, dobranego do okoliczności i cech danej osoby stroju.

Ze względu na dużą objętość powieść „Życie skrojone na miarę” podzielona jest na dwie części: Tom 1. (podtytuł „krawiotka”) i Tom 2. (podtytuł „mistrz”). Tom 3. zatytułowany „Życie od podszewki” jest swoistym post-scriptum do dwóch wcześniejszych tomów.

JANUSZ MAJEWSKI (REŻYSER):

Ta książka, to prawdziwa niespodzianka! Ma siłę, szczerość i prawdę autentyku, a równocześnie daje zaskakująco trafną syntezę życia zwykłych ludzi w dziwnym kraju zwanym PRL-em. Tak, jak kiedyś „Zaklęte rewiry” Worcella, mogła by być świetnym, krwistym materiałem na film lub serial.

LESZEK BUGAJSKI ("NEWSWEEK"):

Nie przypominam sobie w polskiej literaturze powojennej utworu, który dałoby się porównać z powieścią Wiśniewskiego – napisanego z takim epickim rozmachem i z takiej perspektywy pokazującego rzeczywistość PRL-u, i tak intensywnie skupionego na opisie materialnej strony świata. Ta ostatnia cecha powieści Wiśniewskiego sprawia, że jest ona (będzie w przyszłości?) znaczącym materiałem źródłowym pomocnym w rekonstrukcji wyglądu odchodzącego w przeszłość świata, a w każdym razie tej jego części, której nie da się zamknąć w archiwach czy której archiwa nie są w stanie ocalać od zapomnienia.

TOM 1.

Niniejszy Tom 1. rozpoczyna się od wczesnego dzieciństwa bohatera, a kończy na latach 60-tych XX wieku. Jakby nie patrzeć, ta powieść jest w dużej części osnuta na biografii autora. Główny jej bohater Piotr podobnie do Janusza Wiśniewskiego urodził się w krawieckiej rodzinie, w czasach niemieckiej okupacji Warszawy. Podobnie przeżył po powstańcze wysiedlenie i już w roku 1945 znalazł się w odzyskanym po Niemcach Słupsku, u stryja, również krawca, niestety alkoholika. Młodzieńcze lata nauki w szkole. Czas mozolnej praktyki w pracowni krawieckiej u stryja w Gdyni. Młodość, wojsko, zauroczenia seksem, nielegalny handel przywiezionymi przez marynarzy atrakcyjnymi towarami, egzaminy. W końcu przejęcie pracowni po niespodziewanej śmierci stryja. Pierwszy tom, kończą perypetie niefortunnego małżeństwa Piotra z Wiką.

Co oznacza „krawiotka” – podtytuł Tomu 1.? To marny krawiec nie posiadający własnego zakładu. Pejoratywne określenie funkcjonujące w okresie międzywojennym.

Spis treści

OD WYDAWCY

OD AUTORA

DZIECIŃSTWO

MŁODOŚĆ

WCZASY

WOJSKO

DO CYWILA!

KONRAD

POGRZEB

EGZAMIN

SWATY

BIZNES

SEN

PRACA

POETA

CZKAWKA PO WOJSKU

CZELADNIK

COŚ SIĘ ZAPOWIADA

TRAGEDIA

ZARĘCZYNY

PO ŚMIERCI

MAŁŻEŃSTWO

PO FIRMIE?

NIEPOKOJE

WIERSZE

ZDRADA

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Piotr, bohater tej książki przeszedł wszystkie szczeble zawodowej kariery w dziedzinie krawiectwa: od czeladnika, terminującego w pracowni stryja, do mistrza i przedsiębiorcy, właściciela dużego zakładu krawieckiego, w którym szyje ubrania prezydentom, premierom, artystom, biznesmenom. Jest to nie tylko świetnie opowiedziana historia o zawodowych (krawieckich) ambicjach, klęskach i sukcesach ale także opowieść o życiu rodzinnym i towarzyskim, o uczuciach, o miłosnych podbojach, o marzeniach, o życiu w ogóle. To prawdziwa krawiecka epopeja odmalowana na tle intensywnych przemian politycznych, społecznych i obyczajowych naszego kraju. To „opowiedziana nożycami” historia, prowadząca nas przez zmieniające się mody i kroje garniturów, tkanin, dodatków krawieckich.

Akcja tej w dużej mierze autobiograficznej powieści rozpoczyna się od lat 40-tych XX wieku, czyli od wczesnego dzieciństwa autora, a kończy pod koniec wieku XX. Książka ta ma szczerość i prawdę autentyku. Jej siłą jest też szczegółowe odtworzenie realiów dotyczących czasów, które opisuje, a także obfitość wziętych z życia historii i anegdot.

Istotnym elementem tej książki są klimaty związane z modą (głównie męską). Na jej kartach autor niejednokrotnie opisuje ubiór jej bohaterów fachowo go komentując. Zapoznajemy się w ten sposób z wieloma ciekawymi i użytecznymi informacjami dotyczącymi właściwego, dobranego do okoliczności i cech danej osoby stroju.

Ze względu na dużą objętość powieść „Życie skrojone na miarę” podzielona jest na dwie części: Tom 1. (podtytuł „krawiotka”) i Tom 2. (podtytuł „mistrz”). Tom 3. zatytułowany „Życie od podszewki” jest swoistym post-scriptum do dwóch wcześniejszych tomów.

TOM 2

Niniejszy Tom 2. przypada na burzliwe w Polsce lata 70-te, 80-te i 90-te, czyli od niepokojów społecznych z grudnia 1970 roku do epoki wczesnego kapitalizmu. Piotr te lata przeżywa nie mniej ekspresyjnie. Ponosi klęskę w małżeństwie (rozwód), ale ciągle osiąga sukcesy i renomę w krawiectwie. Wśród jego klientów znajdują się członkowie rządzącej elity z premierem i prezydentem na czele, jak i wszelkiej maści bonzowie, a nawet amerykański aktor filmów akcji Steven Seagal. Do Piotra uśmiecha się w końcu i miłość. Ada – kobieta o jakiej marzył. Urokliwie pokazane jest ich wspólne życie na tle niełatwych, nieustannie zachodzących przemian. Niebywale kolorowo ukazany jest też świat krawiectwa, świat mody i elegancji.

Spis treści

OD WYDAWCY

PROLOG

SEPSA

NARODZINY

PAMIĘTNIK

JAK W ŻYCIU

POLITYK I POETA

PROSPERITY

KAMIZELKA

JEST WOLNOŚĆ CZY NIE?

GÓRA Z GÓRĄ

IWONA

IZA

ZDJĘCIE

ODEJŚCIE

ROBERT

ADA

GARNITUR

W SZPONACH

STOLICA

TRUDZIA

TELEWIZJA

PIERWSZA KOMUNIA

ŻYD

ZAZDROŚĆ

PRZYSZŁA KRYSKA NA MATYSKA

AFRYKA DZIKA

DOTKNĄĆ STEVENA SEAGALA

PO LATACH

SZPITAL

CIOTKA

CHINY

MROWISKO

INACZEJ

KONTROLA

UBIÓR

REMINISCENCJA

CIEPŁO – ZIMNO

GALA

AFERA WE FRAKU

PRZYJAŹŃ

U PREMIERA

FRUWAŁEM

HAMLET W STOCZNI

WESELE

DŻENTELMENI

WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

ROCZNICA

RORATY

STRES

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku

Piotr, bohater tej książki przeszedł wszystkie szczeble zawodowej kariery w dziedzinie krawiectwa: od czeladnika, terminującego w pracowni stryja, do mistrza i przedsiębiorcy, właściciela dużego zakładu krawieckiego, w którym szyje ubrania prezydentom, premierom, artystom, biznesmenom. Jest to nie tylko świetnie opowiedziana historia o zawodowych (krawieckich) ambicjach, klęskach i sukcesach ale także opowieść o życiu rodzinnym i towarzyskim, o uczuciach, o miłosnych podbojach, o marzeniach, o życiu w ogóle. To prawdziwa krawiecka epopeja odmalowana na tle intensywnych przemian politycznych, społecznych i obyczajowych naszego kraju. To „opowiedziana nożycami” historia, prowadząca nas przez zmieniające się mody i kroje garniturów, tkanin, dodatków krawieckich.

Akcja tej w dużej mierze autobiograficznej powieści rozpoczyna się od lat 40-tych XX wieku, czyli od wczesnego dzieciństwa autora, a kończy pod koniec wieku XX. Książka ta ma szczerość i prawdę autentyku. Jej siłą jest też szczegółowe odtworzenie realiów dotyczących czasów, które opisuje, a także obfitość wziętych z życia historii i anegdot.

Istotnym elementem tej książki są klimaty związane z modą (głównie męską). Na jej kartach autor niejednokrotnie opisuje ubiór jej bohaterów fachowo go komentując. Zapoznajemy się w ten sposób z wieloma ciekawymi i użytecznymi informacjami dotyczącymi właściwego, dobranego do okoliczności i cech danej osoby stroju.

Ze względu na dużą objętość powieść „Życie skrojone na miarę” podzielona jest na dwie części: Tom 1. (podtytuł „krawiotka”) i Tom 2. (podtytuł „mistrz”). Tom 3. zatytułowany „Życie od podszewki” jest swoistym post-scriptum do dwóch wcześniejszych tomów.

TOM 2

Niniejszy Tom 2. przypada na burzliwe w Polsce lata 70-te, 80-te i 90-te, czyli od niepokojów społecznych z grudnia 1970 roku do epoki wczesnego kapitalizmu. Piotr te lata przeżywa nie mniej ekspresyjnie. Ponosi klęskę w małżeństwie (rozwód), ale ciągle osiąga sukcesy i renomę w krawiectwie. Wśród jego klientów znajdują się członkowie rządzącej elity z premierem i prezydentem na czele, jak i wszelkiej maści bonzowie, a nawet amerykański aktor filmów akcji Steven Seagal. Do Piotra uśmiecha się w końcu i miłość. Ada – kobieta o jakiej marzył. Urokliwie pokazane jest ich wspólne życie na tle niełatwych, nieustannie zachodzących przemian. Niebywale kolorowo ukazany jest też świat krawiectwa, świat mody i elegancji.

Spis treści

OD WYDAWCY

PROLOG

SEPSA

NARODZINY

PAMIĘTNIK

JAK W ŻYCIU

POLITYK I POETA

PROSPERITY

KAMIZELKA

JEST WOLNOŚĆ CZY NIE?

GÓRA Z GÓRĄ

IWONA

IZA

ZDJĘCIE

ODEJŚCIE

ROBERT

ADA

GARNITUR

W SZPONACH

STOLICA

TRUDZIA

TELEWIZJA

PIERWSZA KOMUNIA

ŻYD

ZAZDROŚĆ

PRZYSZŁA KRYSKA NA MATYSKA

AFRYKA DZIKA

DOTKNĄĆ STEVENA SEAGALA

PO LATACH

SZPITAL

CIOTKA

CHINY

MROWISKO

INACZEJ

KONTROLA

UBIÓR

REMINISCENCJA

CIEPŁO – ZIMNO

GALA

AFERA WE FRAKU

PRZYJAŹŃ

U PREMIERA

FRUWAŁEM

HAMLET W STOCZNI

WESELE

DŻENTELMENI

WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH

ROCZNICA

RORATY

STRES

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej