Sortowanie
Źródło opisu
Legimi
(514)
Forma i typ
E-booki
(348)
Audiobooki
(166)
Autor
Kłodzińska Anna
(45)
Sekuła Helena
(23)
Konwicki Tadeusz
(22)
Petecki Bohdan
(21)
Choromański Michał
(19)
Wojt Albert
(19)
Broszkiewicz Jerzy
(18)
Korkozowicz Kazimierz
(17)
Iredyński Ireneusz
(14)
Kostecki Tadeusz
(13)
Kotarska Maja
(12)
Onichimowska Anna
(12)
Marczyński Antoni
(11)
Wrona Bartosz M
(11)
Hłasko Marek
(10)
Bożkowski Jeremi
(9)
Dygat Stanisław
(9)
Kalicińska Małgorzata
(9)
Urbanek Mariusz
(9)
Alex Joe
(8)
Kazimierz Korkozowicz
(8)
Paukszta Eugeniusz
(8)
Wolski Marcin
(8)
Bernard Jan
(6)
Butrym Marian
(6)
Joachim Jacek
(6)
Stachura Edward
(6)
Tuwim Julian
(6)
Agnieszka Szczepańska
(5)
Domagalik Janusz
(5)
Gacek Katarzyna
(5)
Osęka Janusz
(5)
Tyszka Agnieszka
(5)
Wiśniewski Janusz „Krawiec”
(5)
Dygat Magda
(4)
Gruza Jerzy
(4)
Janda Krystyna
(4)
Kruszyński Zbigniew
(4)
Markiewicz Sebastian
(4)
Rafał Wojasiński
(4)
Szygenda Agnieszka
(4)
Wiśniewski Janusz "Krawiec"
(4)
Wojasiński Rafał
(4)
Bolecka Anna
(3)
Chołoniewski Jacek
(3)
Grabowska Basia
(3)
Kubikowski Zbigniew
(3)
Nasiłowska Anna
(3)
Samson Hanna
(3)
Tadeusz Kostecki
(3)
Wieteska Witold
(3)
Buczek Arkadiusz
(2)
Chołoniewski Antoni
(2)
Dejnega Bartłomiej
(2)
Eugeniusz Paukszta
(2)
Janko Anna
(2)
Jurek Paweł
(2)
Korczak Janusz
(2)
Korzonkiewicz-Kiszczak Maria Teresa
(2)
Kurek Dominik
(2)
Michorzewski Andrzej Marek
(2)
Nowak Katarzyna T
(2)
Paweł Górnik
(2)
Pałka Jacek
(2)
Przerwa-Tetmajer Kazimierz
(2)
Sebastian Ładoś
(2)
Zapolska Gabriela
(2)
Zdunek Ewa
(2)
Zechenter Witold
(2)
Antoni Sobański
(1)
Arkadiusz Buczek
(1)
Bożkowski Jaremi
(1)
Chołoniewska Kamilla
(1)
Chung Bora
(1)
Fischer Adam
(1)
Grabowska Kasia
(1)
Grochowiak Stanisław
(1)
Górnik Paweł
(1)
Himilsbach Jan
(1)
Iwona Kulwicka
(1)
Jan Himilsbach
(1)
Jarosław Stukan
(1)
Kim Hye-jin
(1)
Kyung-sook Shin
(1)
Mazur Tomasz
(1)
Maślankowski Kanzen
(1)
Mickiewicz Adam
(1)
Min Dolki
(1)
Owidiusz
(1)
Pastusiak Longin
(1)
Rosińska Agnieszka
(1)
Satoshi Yagisawa
(1)
Siekierski Mateusz
(1)
Skowroński Rafał
(1)
Sobański Antoni
(1)
Stukan Jarosła
(1)
Stukan Jarosław
(1)
Sun-mi Hwang
(1)
Tocqueville Alexis de
(1)
Trzeciak Sergiusz
(1)
Rok wydania
2020 - 2024
(507)
2010 - 2019
(7)
Kraj wydania
Polska
(514)
Język
polski
(514)
514 wyników Filtruj
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Wydawnictwo Quarendon Press świętuje wydanie pięciomilionowego egzemplarza książki poczytnej autorki. Właściciel chce, aby impreza odbyła się w wyjątkowym miejscu, dlatego postanawia kupić stary, stojący na przybrzeżnej skale zamek, w którym trzysta lat wcześniej popełniono zbrodnię doskonałą. Na uroczystość przybywają najznakomitsi autorzy kryminałów – wśród nich oczywiście Joe Alex – oraz rozmaici eksperci w dziedzinie zbrodni, którzy zmierzą się z tajemnicą twierdzy. Niestety, już pierwszej nocy w jednej z komnat dokonane zostaje morderstwo, a ofiar, jak się wkrótce okaże, będzie więcej. Czy morderca ukrywa się w zamku, czy jest nim ktoś z uczestników imprezy, czy może w mrokach zamczyska znów pojawiła się zamordowana wieki temu biała dama pragnąca zemsty za opisane w legendzie cierpienie? Atmosferę grozy potęguje świadomość, że goście zaproszeni przez właściciela wydawnictwa są niemal całkowicie odcięci od świata – zamek stoi na nagiej skale pośród morza i dostać się do niego z lądu można tylko w czasie odpływu. Mroczną tajemnicą zamczyska jest także to, że ciało zamordowanej tam przed trzystu laty kobiety prawdopodobnie ukryte jest w jednej z komnat, zjawa zaś grozi śmiercią każdemu, kto spróbuje ją odnaleźć.

GEORGIA (lubimyczytac.pl):
Jestem fanką Joe Alexa – to są moje pierwsze kryminały czytane w wieku kilkunastu lat i bardzo mi przypadły do gustu. Ciekawe w jego książkach jest to jak za pomocą umysłu rozwiązuje najtrudniejsze zagadki. Koniec książki nigdy nie jest przewidywalny – do końca trzyma w napięciu. Czyta się jednym tchem. Ciekawa sceneria i klimat miejsca akcji – zamek z każdej strony otoczony wodą. Morderca nie może ani dostać się z zewnątrz, ani uciec. Sztormowa pogoda podsyca grozę akcji. A co ja tu się będę rozpisywać – czytać kryminały Joe Alexa, to jak słuchać Makłowicza o gotowaniu – czysty smaczek.

MARZENA PUSTUŁKA (KlubMOrd.com):
Akcja tej powieści toczy się w starym, średniowiecznym zamczysku, a bohaterami są osoby z najwyższej „półki” społecznej – znani pisarze, arystokraci, członkowie rządu. Wszyscy są gośćmi zaproszonymi do zamku na niewielką, kameralną uroczystość, i wszyscy biorą udział w tajemniczym konkursie. Atmosferę grozy i niesamowitości podkreśla jeszcze szalejący na morzu sztorm, ulewa, gromy i błyskawice. Dochodzi do morderstwa, jest trup, miejsce zbrodni ale, jak zwykle u Joe Alexa, sytuacja jest patowa – nikt, absolutnie nikt, nie mógł popełnić tej zbrodni, wszyscy podejrzani nawzajem dają sobie alibi. I tu do głosu dochodzi ponownie geniusz detektywa i pisarza – Alex jakimś szóstym, siódmym czy ósmym już zmysłem dostrzega szczegóły, które umykają innym (również czytelnikowi). Mało tego – on potrafi nie tylko dostrzec, ale również skojarzyć i zinterpretować poszczególne fakty i w końcu wskazać mordercę. To wszystko jest tak proste, logiczne, a jednocześnie niedostrzegalne dla zwykłego śmiertelnika, że po prostu – genialne.

DOROTA SAMBORSKA (KlubMOrd.com):
Tym razem wszystko rozgrywa się w starym, usytuowanym u wybrzeży, gotyckim zamku kryjącym posępną tajemnicę. Oto przed wiekami powracający z wojny rycerz zamordował tu swą niewierna żonę, Ewę. Ciała kobiety nigdy nie odnaleziono. Miejscowa legenda głosi, że póty Ewa de Vere nie zazna spokoju, póki w murach zamczyska nie zginie inna, podobnie jak ona występna, kobieta.
Tu właśnie właściciel największego brytyjskiego wydawnictwa specjalizującego się w kryminałach postanawia zorganizować niezwykłą uroczystość z okazji sprzedania pięciomilionowego egzemplarza jednej z pisarek kryminalnych – Amandy Judd. Pełna niezwykłych niespodzianek, zaplanowana i przygotowana z dużą klasą, na jaką pozwolić sobie mogą angielscy bogacze, ekscentryczna a widowiskowa improwizacja zamienia się w teatr zbrodni i to zbrodni zadanej w dawnym stylu – starym mieczem wojownika. Który z uczestników miał motyw, siłę, a nade wszystko sposobność, by zabić śliczną, młodą dziewczynę, która, zgodnie ze scenariuszem „spektaklu” miała odgrywać rolę Białej Damy? Jej zadaniem nie było jednak straszenie, ale bierne czekanie w ukrytej komnacie, dokąd udawać się mieli kolejno i zawsze w pojedynkę uczestnicy konkursu, oczywiście jedynie ci, którzy odgadli i złamali szyfry, prowadzące ich po nitce do kłębka labiryntami, może nie tyle zamkowych sal i korytarzy, ile własnej spostrzegawczości i erudycji. Początkowo wszystko wydaje się pozbawione logiki, nikt bowiem, z racjonalnego punku widzenia nie mógł tego zrobić — nie miał po prostu okazji. Czyżby zatem ciemne siły? Nadprzyrodzona moc? Pokutująca od wieków Ewa de Vere?
Ktoś zabił, a na dodatek obmyślił misterny plan. Któż zatem? Czy ekscentryczny kolekcjoner akcesoriów zbrodni, a może subtelna staruszka – spirytystka, autorka książek o duchach owładnięta obsesją powstałej tu legendy? A może któraś z kobiet zazdrosnych o przepyszną urodę ofiary? Czy może sam wydawca, który był niegdyś chlebodawcą zabitej? Joe Alex staje przed mroczną i skomplikowaną zagadką. I choć rozwiąże ją z podziwu godną precyzją wyrafinowanego intelektu, o etycznej postawie nie wspominając, czytelnik po odłożeniu lektury stanie przed innym, wykraczającym już poza świat przedstawiony, dylematem – meandrami kobiecej występności na miarę końca XX wieku i katartyczną wymową tej książki.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Przy zwłokach Sir Gordona Bedforda, słynącego z uczciwości wybitnego naukowca, zostaje znaleziony list pożegnalny, w którym zmarły przyznaje się do finansowych oszustw. Wszystko wskazywałoby na samobójstwo, gdyby nie drugi list mężczyzny, podający całkowicie odmienne powody śmierci. Prywatne śledztwo prowadzi detektyw-amator Joe Alex, który spróbuje odkryć, co naprawdę wydarzyło się w willi na przedmieściach Londynu. Wciągająca powieść, w której chłodne rozumowanie i żelazna logika wygrywają w starciu ze zranionymi uczuciami, intrygami i skomplikowanymi relacjami rodzinnymi. A wszystko to z istotnym udziałem jednej martwej ćmy.

IWONA MEJZA (KlubMOrd.com):
Doskonale skonstruowana intryga. W tym wszystkim Joe Alex jak zawsze pociągający, momentami senny i rozkojarzony, budzący ciepłe uczucia. W tej atmosferze, w tej książce, jakiś taki bardziej niż zazwyczaj prawdziwy. Od pierwszej po ostatnią stronę zadawałam sobie pytanie: Ile w tej książce Joe Alexa, a ile Macieja Słomczyńskiego? Czy to tylko przypadek, czy też zamysł autora spowodował, że „Cichym ścigałam go lotem” czyta się jak książkę w jakimś stopniu odsłaniającą pisarza, przybliżającą jego marzenia i zamierzenia. Książkę napisaną oczywiście w konwencji kryminału przez Joe Alexa. Przyznaję, dla mnie samej, takie pytanie, pojawiające się na samym początku książki było zaskoczeniem.

AMEL V (lubimyczytac.pl):
Ktoś zamordował Gordona Bedforda, który jest słynnym z uczciwości ekspertem finansowym (doradcą państw i wielkich firm), a w wolnych chwilach jest światowej sławy specjalistą od zwyczajów ciem (a zwłaszcza ćmy trupiej główki). Jego domownicy, to jego (dużo młodsza) żona, jego brat (przystojny utracjusz), bratowa, wierny sekretarz (oczywiście sypia z żoną Gordona) i atrakcyjna szkocka pokojówka. Pierwotnie morderstwo przypomina samobójstwo. Ben Parker i Joe Alex są zdziwieni tylko tym, że samobójca zostawił aż dwa pożegnalne listy a na jednym z nich nie ma jego odcisków palców.

RADULS01 (nakanapie.pl):
Po raz pierwszy spotykam się z twórczością Macieja Słomczyńskiego i muszę powiedzieć, że jestem bardzo mile zaskoczony. Jeżeli sięgałem po kryminał, to zawsze była to książka Agaty Christie. Dlaczego? Nie sądziłem, żeby polski autor mógł pisać tak wspaniale jak ona. Teraz już wiem, że byłem w wielkim błędzie. Autor z lekkością opisuje zdarzenia i za nic w świecie nie pozwala domyślić się czytelnikowi kto tak naprawdę zabił. Pan Maciej pozwala odbiorcy błądzić w nietrafnych domysłach, a prawdę, która zaskakuje, ujawnia na samym końcu. Taki właśnie powinien być każdy kryminał i jestem bardzo dumny z tego, że Polak potrafi tak samo dobrze pisać, jak zagraniczni autorzy. Kto chciałby się nauczyć pisać kryminały niech czyta Joe Alexa.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Joe Alex przybywa ze swoją narzeczoną do posiadłości jej krewnego, emerytowanego generała. Były wojskowy ma nadzieję, że Alex, pisarz i detektyw-amator, doradzi mu w pewnej kryminalnej sprawie. Nim jednak dochodzi między nimi do rozmowy, generał zostaje znaleziony martwy. Co więcej, okazuje się, że jego śmierć była zapowiedziana w anonimowych listach, które docierały do Scotland Yardu. Podejrzani są wszyscy goście obecni w rezydencji. Czy Joe Alex odnajdzie wśród nich winnego?

PRZEMEK (lubimyczytac.pl):
Jedna z najlepszych powieści tego autora jakie czytałem. Pisarz przygotował sobie przyzwoity „background” dotyczący rzeźby birmańskiej, przez co cała historia staje się jeszcze ciekawsza. Na plus powieści działa na pewno mnogość bohaterów i odmienne interesy które sprowadzają ich pod dach generała Somerville'a. No i oczywiście jak zwykle mamy tutaj do czynienia z mocnym i nietuzinkowym zakończeniem. Polecam.

HELEN LOUISE (lubimyczytac.pl):
Niesamowicie cieszę się, że natrafiłam na twórczość Joe Alexa, bo utwory jego autorstwa mają świetny klimat podobny do kryminałów Agathy Christie, które uwielbiam. Uważam, że ,,Gdzie przykazań brak dziesięciu" to jedna z najlepszych książek Joe Alexa z dobrze uknutą intrygą i z wyrazistymi bohaterami.

MARZENA PUSTUŁKA (KlubMOrd.com):
Książkę czyta się naprawdę z dużą przyjemnością. Widać na każdym kroku wszechstronne wykształcenie autora, ogrom jego zainteresowań, wiedzy ogólnej, umiejętność przekazu, łatwość pisania i bawienia się słowem. Chociaż największe zainteresowanie budzi w nas oczywiście rozwój intrygi kryminalnej, to jednak z równie dużym zaciekawieniem czytamy opisy, charakterystyki postaci oraz bardzo inteligentne i interesujące dialogi.
Już sam tytuł, jak zresztą zawsze u Joe Alexa, jest niezwykle zachęcający. Jest to fragment wiersza Ryduarda Kiplinga (zresztą w przekładzie autora), który jako nastolatka umiałam na pamięć. Bo jakże można się oprzeć takim strofom: „płynąć chcę na wschód, za Suez, gdzie jest dobrem każde zło, gdzie przykazań brak dziesięciu, a pić można aż po dno”. W takim miejscu (konkretnie w Birmie) emerytowany generał Somerville spędził młodość i zakochał się w tradycyjnej rzeźbie indyjskiej do tego stopnia, że poświęcił kolejne pół życia na studiowanie jej historii, stając się jednym z największych na świecie autorytetów w tej dziedzinie i właścicielem imponującej galerii sztuki staroindyjskiej. Przypadek sprawił, że jest on jednocześnie stryjecznym dziadkiem Karoliny Beacon, znanej nam już z poprzednich powieści przyjaciółki Joe Alexa. Kiedy więc generałowi grozi niebezpieczeństwo, a przy tym knuje on swoją własną intrygę, nic dziwnego, że wzywa na pomoc właśnie naszego pisarza, detektywa-amatora. Joe i Karolina mają spędzić weekend w pięknym starym domostwie, położonym w malowniczym zakątku hrabstwa Devon, na skraju urwiska. W domu przebywają również współpracownicy generała – artysta rzeźbiarz Jowett, specjalista od pieców hutniczych Cowley, młoda doktorantka Meryl Perry, oraz goście – amerykański profesor, znawca rzeźby staroindyjskiej Snider wraz z córką. Jest oczywiście również służba – między nimi postać ze wszech miar godna uwagi, stary Birmańczyk Chanda, służący u generała ponad pięćdziesiąt lat. W takiej scenerii rozgrywać się będą jakże dramatyczne i nieoczekiwane wydarzenia, które doprowadzą w końcu do odkrycia przerażającej prawdy.

JAREK212 (biblionetka.pl):
Jest to klasyczny kryminał ze wszystkimi atrybutami tego gatunku: popełnione zostaje morderstwo, zabójca znajduje się w określonej grupie osób, a zagadkę rozwiązuje wybitnie uzdolniony analityk. Książka ma kilka niewątpliwych zalet. Intryga jest naprawdę pokrętna, ale możliwa do rozwikłania przez uważnego i logicznie myślącego czytelnika. Główni bohaterowie są bardzo sympatyczni, a ich dialogi aż skrzą się świetnym, inteligentnym humorem. Powieść jest napisana zwięzłym stylem i czyta się ją znakomicie.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Jesteś tylko diabłem / Joe Alex. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2022.
Autor
Forma i typ

Patrycja Lynch, przedstawicielka starego angielskiego rodu, umiera w dziwnych okolicznościach wkrótce po powrocie z Afryki Południowej, policja zaś stwierdza, że było to samobójstwo. Jedynie narzeczony Patrycji sprzed lat, adwokat Alexander Gilburne, nie wierzy, że jego dawna miłość mogłaby targnąć się na swoje życie. Czy śmierć kobiety jest spełnieniem kilkusetletniej klątwy, ciążącej na dziedzicach Norford Manor? A może jest to zbrodnia absolutna, za którą stoi sam Diabeł? W rozwikłaniu zagadki pomóc ma znany autor powieści kryminalnych i detektyw-amator w jednej osobie. Czy Joe Alex zdoła wykryć, kto uknuł tę diabelską intrygę, zanim morderca uderzy powtórnie?

NIEWYSOKI ELF (lubimyczytac.pl):
Książka intryguje już od pierwszych stron, a gdy dochodzi do tego tajemnicza zagadka, w której palce macza sam diabeł, nie można się od niej wprost oderwać. Fabuła trzyma w napięciu aż do końca. Dostajemy masę wskazówek i informacji, które pozwalają samemu zabawić się w detektywa, ale ostatecznie żadna z teorii się nie sprawdza, bo przebija je coś o wiele lepszego i większego. Dopiero na ostatnich stronach dowiadujemy się prawdy, która zaskakuje i zachwyca.

MARZENA PUSTUŁKA (KlubMOrd.com):
Joe Alex z pomocą całego swojego intelektu prowadzi śledztwo, chociaż w początkowej fazie nie bardzo wiadomo, co miałoby być jego przedmiotem. Pojawi się jeszcze jeden trup i kilka wątków pobocznych, jednak w końcu detektyw-pisarz doprowadzi do zdemaskowania zbrodniarza, a przy okazji wyjaśni motywy i sposób jego działania. I znowu nie możemy wyjść z podziwu nad przenikliwością detektywa, jednocześnie dziwiąc się, że sami na to nie wpadliśmy. Wszystko wydaje się takie proste, gdy autor krok po kroku wyjaśnia kolejne wydarzenia i omawia tok swojego rozumowania. Po raz kolejny okazuje się, że jeśli wyeliminuje się wszystko co nie może być prawdą, to prawdziwe jest to, co pozostaje, chociażby było najmniej prawdopodobne.
Akcja książki rozgrywa się w zamku znajdującego się w pobliżu wioski, w której w XVII wieku powieszono kobiety posądzane o konszachty z Księciem Ciemności. Podstawą oskarżenia były zeznania ówczesnego właściciela zamku. Jedna z nieszczęsnych kobiet, stojąc już na szubienicy wykrzyczała, że faktycznie jest pierwszą kochaną Lucyfera i przeklęła swojego oskarżyciela i jego potomków do dziesiątego pokolenia. A właśnie zmarła Patrycja i jej brat są w prostej linii jego potomkami w dziesiątym pokoleniu. Na dodatek jedna z ich pokojówek jest z kolei potomkinią owej „pierwszej damy Lucyfera”!

ELLA (lubimyczytac.pl):
Świetny kryminał w staroangielskim stylu. Książka w klimacie i konstrukcji jako żywo przypomina mi kryminały Agathy Christie z Herkulesem Poirot. Położona na odludziu, mroczna angielska posiadłość ze służbą, tajemnicza śmierć – jedna, potem druga i błyskotliwy detektyw, który musi znaleźć zabójcę zanim uderzy znowu. Zaczyna się wyścig z czasem, bo mordercą jest któryś z domowników. Ja dopiero cztery strony przed końcem domyśliłam się kto nim jest. Dla podgrzania atmosfery w tle mamy jeszcze czające się nieopodal posiadłości w Diabelskiej Grocie szatańskie moce.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Piekło jest we mnie / Joe Alex. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2022.
Autor
Forma i typ

Na pokładzie samolotu lecącego z Johannesburga do Londynu dokonano morderstwa. Przypadek zrządził, że jednym z jego pasażerów jest Joe Alex – słynny detektyw, który natychmiast rozpoczyna śledztwo. Nie jest ono łatwe, bowiem w czasie gdy miała miejsce zbrodnia wszyscy pasażerowie byli pogrążeni we śnie. Samolot wciąż jest w powietrzu, Joe Alex ma więc pewność, że domniemany morderca znajduje się wśród obecnych na jego pokładzie osób, a są nimi, między innymi: przedstawiciel handlowy kopalni diamentów, zawodowy bokser wraz z trenerem, antropolog wiozący cenną czaszkę i intrygująca młoda dama w czerwonym stroju. W ostatniej chwili wsiada do samolotu spóźniony pasażer, który dosłownie dwie godziny wcześniej opuścił zakład karny.

KSIĄŻKA DO HERBATY (lubimyczytac.pl):
Dobry pomysł zaprezentowany w jeszcze lepszy sposób. Autor ciekawie wprowadził czytelnika w sam środek tajemniczego morderstwa. Zamknięta przestrzeń, niewielka grupa osób, a wśród nich morderca. Dojście do prawdy wydaje się bardzo trudne, a autor celowo wprowadza czytelnika na różne tropy. Z każdym fragmentem można mieć wrażenie, że to ktoś inny jest tym czarnym bohaterem. Zakończenie zaskakuje tak samo, jak historia opisana przez autora.

KATARZYNA BARTNICKA (lubimyczytac.pl):
Morderstwo w starym dobrym stylu, podobnie jak i detektyw, który w sposób inteligentny i wnikliwy metodą dedukcji bezbłędnie typuje mordercę. Kocham Joe Alexa i jego morderców!

ONIKA (lubimyczytac.pl):
„Piekło jest we mnie” to kolejna książka Joe Alexa, która kojarzy mi się z jedną z powieści Agathy Christie. Z morderstwem na pokładzie samolotu Herkules Poirot zmierzył się w kryminale „Śmierć w chmurach”. Mały Belg potrzebował jednak trochę czasu, by rozwiązać zagadkę tajemniczej śmierci, natomiast Joe Alex rozprawia się z mordercą w tempie ekspresowym, zanim samolot zdąży wylądować. Szacun. Ale żeby nie było za prosto, pisarz zafundował nam całą plejadę potencjalnych zbrodniarzy, a dwójkę z nich w dość dramatyczny sposób powiązał z ofiarą. Joe Alex przeprowadza szybkie śledztwo i posługując się błyskotliwą dedukcją na miarę Poirota demaskuje przestępcę. W efekcie czytelnik dostaje zgrabny kryminał, który pochłania się szybko i z przyjemnością. Polecam.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Joe Alex, detektyw a zarazem autor poczytnych powieści, angażuje się w sprawę anonimowych gróźb wysyłanych do jego przyjaciela z młodości, znanego chemika. Gróźb, jak się okazuje, śmiertelnie poważnych. Mamy więc zbrodnię, starą rodową posiadłość i gości, wśród których ukrywa się morderca. Alex musi rozwikłać niezwykle skomplikowaną intrygę, a rozwiązanie, jak można się spodziewać, będzie zaskakujące.

AGA (lubimyczytac.pl):
Klasyczny kryminał z klimatyczną, angielską posiadłością, zamkniętą grupą ludzi i do tego z nawiązaniem do antycznej tragedii Ajschylosa, czyli coś co lubię. Serdecznie polecam!

SUMMERW_84 (lubimyczytac.pl):
Zaletą tej książki jest niezwykłe połączenie fikcji z książkową rzeczywistością oraz dopracowana, intrygująca i złożona zagadka zbrodni. Ale to nie jedyne zalety tej powieści. Jej mocną stroną są też ciekawe obserwacje obyczajowe, zderzenie przeciwstawnych charakterów czy też wykreowanie wyrazistych postaci, które nie są jedynie tłem dla prowadzonego dochodzenia, lecz istotną częścią przedstawionej historii.

DOROTA SAMBORSKA (lubimyczytac.pl):
W powieść tą wpisana jest antyczna intryga, zasygnalizowana już w motcie. Upodobanie Słomczyńskiego do rozpinania powieści na antycznych czy szekspirowskich rusztowaniach gatunkowych lub tematycznych ma zasadniczy cel – uniwersalizację człowieczych spraw i nieprzemijalność wielkich namiętności. Talent pisarski i erudycja dopomaga autorowi skroić odpowiedni współczesny kostium dla pokazania ponawiających się bezustannie odwiecznych dylematów i emocji. I tak powstają kryminały obnażające nie tyle zwyczajne morderstwa, ile zbrodnie popełniane wskutek odnawiającego się w człowieku pierwotnego zła.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Czego można spodziewać się, idąc do teatru na sztukę Ionesco? Na pewno nie tego, że po opuszczeniu kurtyny aktor grający główną rolę zostanie znaleziony martwy w swojej garderobie. Nie najlepsza reputacja ofiary budzi wiele podejrzeń, jednak zeznania świadków wskazują, że nikt z obecnych w teatrze nie mógł popełnić tego morderstwa. Śledztwo utyka w martwym punkcie. Czy Joe Alex zdoła odkryć, kto odegrał główną rolę w tym spektaklu zbrodni?

IWONA MEJZA (KlubMOrd.com):
Sposób dokonania morderstwa niejednokrotnie wskazuje zabójcę. Gorzej, gdy okazuje się po przeanalizowaniu wszystkich potencjalnych zbiegów okoliczności, oraz możliwości osób zainteresowanych usunięciem z padołu ziemskiego danego osobnika, że każda z tych osób ma niepodważalne alibi. Nieboszczyk jest, śledztwo trwa, wszyscy się spowiadają i nic.
Dwa wykluczające się tropy. Dwóch wykluczających się morderców i jeden niesamowity zbieg okoliczności. Gdyby Joe Alex nie wybrał się tego wieczoru do teatru, by w towarzystwie Karoliny Beacon i Beniamina Parkera obejrzeć „Krzesła” Ionesco, morderca cieszyłby się wolnością.
Wyjaśnienie było proste i zaskakujące, a jednocześnie tak psychologicznie uzasadnione, że po przeczytaniu książki byłam pewna, że innego mordercy nie mogło być. Jak zawsze u Joe Alexa doskonale skonstruowana intryga, co do minuty rozpisany przebieg wydarzeń. Umotywowane wszystkie posunięcia i niewiarygodnie proste rozwiązanie zagadki. Mistrzowska intryga w mistrzowskim wykonaniu. Ani jedno zdanie nie zostało napisane zbędnie. Książka nadal, po ponad pięćdziesięciu latach od pierwszej publikacji, wciąga od pierwszego zdania i trzyma w napięciu do samego końca.

ZUNIA (literatura.gildia.pl):
„Śmierć mówi w moim imieniu” to rzecz świetnie napisana, a do tego niebanalna. Przede wszystkim dlatego, że już sam wstęp, stanowiący – nieprzypadkowe – odniesienie do Ionesco, przynosi refleksję nad kondycją ludzkiego istnienia i tragizmem egzystencji. Po takiej melancholijnej introdukcji następuje zawiązanie akcji, a więc morderstwo sensu stricto. Od tego momentu fabuła przyspiesza i nie zwalania ani na chwilę, wielokrotnie meandrując i wodząc czytelnika za nos. Jedyne, co zdradzę, to to, że przyjaciołom udaje się znaleźć sprawcę w ciągu jednej nocy i rozwiązanie okaże się nie dość że zaskakujące, to jeszcze boleśnie logiczne.
Stylistycznie, co tu dużo pisać, jest to pięknie napisana powieść. Rzadko zdarza się czytać kryminały tak bogate językowo i składniowo. Czy jednak po kimś, kto przełożył Szekspira (przekład nie tylko rewelacyjny, ale i kanoniczny), można spodziewać się czegoś innego?

MARZENA PUSTUŁKA (KlubMOrd.com):
Na mojej osobistej liście rankingowej ta książka Joe Aleksa stoi na samym szczycie. Złożyło się na to wiele powodów. Przede wszystkim niezwykle interesująca jest sama intryga kryminalna. Rzadko się zdarza, aby w „zwykłe” morderstwo zamieszane było bezpośrednio tyle osób. Wprawdzie zamordowała jedna, ale inne walnie przyczyniły się do tego, aby stać się głównymi podejrzanymi. Tylko wybitnym i nadprzyrodzonym wręcz zdolnościom Joe Aleksa zawdzięczamy, że sprawa ta została w końcu wyjaśniona. Pisząc nadprzyrodzonym, nie mam na myśli jakiejś magii, nasz detektyw myśli po prostu inaczej niż większość ludzi – zauważa więcej, zwraca uwagę na szczegóły niewidoczne dla innych i potrafi wyciągać z nich nadzwyczaj logiczne wnioski.
Mam do tej książki stosunek osobisty. A było to tak: w okresie, kiedy pierwszy raz czytałam „Śmierć mówi w moim imieniu” chodziłam w liceum na dodatkowe zajęcia z języka polskiego. Omawiano na nich wybitne dzieła literatury współczesnej, które z różnych powodów nie mieściły się w obowiązkowym kanonie lektur. Między innymi, trochę czasu poświęciłyśmy znanej sztuce Ionesco „Krzesła”. Jest to trudna sztuka, jej przesłanie jest niejasne, szczególnie dla młodego człowieka, jakim wtedy byłam. I wówczas wpadła mi w ręce książka Joe Alexa. Wierzcie albo nie wierzcie, ale dopiero wtedy, gdy przeczytałam refleksje autora na temat tej sztuki (wypowiadane ustami Karoliny Beacon do Bena Parkera) omawiające koncepcje reżysera i grę aktorów, dopiero wtedy zrozumiałam tak naprawdę , co „autor miał na myśli”. Krótko: „…myślę, że nie ma w niej nic dziwacznego. Mówi ona po prostu, że życie ludzkie jest nonsensem, że do niczego nie prowadzi, niczemu nie służy, że nikt nikogo nie zapamięta i nikt niczego nigdy nikomu nie wyjaśni”. Żadna antologia współczesnej literatury nie potrafiła tego opisać w tak prosty i zrozumiały sposób.

AMEL V (lubimyczytac.pl):
Kolejna powieść Joe Alexa, którą z przyjemnością przeczytałem. Joe Alex, Ben Parker i Karolina Beacon idą na przedstawienie sztuki Ionesco „Krzesła” w londyńskim teatrze. Po spektaklu przenoszą się do Klubu Zielonego Pióra, żeby podyskutować przy drinku. Nagle inspektor Parker otrzymuje wiadomość, że aktor, który gra główną rolę w sztuce został zasztyletowany w swojej garderobie. Ben Parker zaprasza swojego przyjaciela Joe do udziału w przesłuchiwaniu podejrzanych. Każdy ma alibi i wydaje się, że nikt nie mógł zabić, ale ktoś musiał to zrobić. Niezła Kobra.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Joe Alex towarzyszy swej przyjaciółce Karolinie Beacon w poszukiwaniach zaginionej świątyni Kreteńczyków. Młodej archeolog udało się odczytać starożytny manuskrypt, według którego mityczny przybytek znajduje się na wyspie Keros. Racjonalne umysły badaczy nie pozwalają im uwierzyć we wspomnianą w tekście klątwę, dopóki ciało jednego z nich nie zostaje znalezione w gąszczu podziemnych korytarzy. Czy rzeczywiście Pani Labiryntu mści się za zakłócenie jej spokoju? Alex, autor powieści kryminalnych, a z zamiłowania detektyw, podejrzewa, że prawdziwy morderca wcale nie ma nadprzyrodzonej mocy.

IWONA BANACH (zycieipasje.net):
Książka genialnie zagmatwana, mocno mistyczna, ciekawie osadzona w realiach, świetnie napisana. Zachwyca i zaskakuje.

ARIADA (naszksiazkowir.blogspot.com):
Miałam duże oczekiwania i nie zawiodłam się w najmniejszym stopniu. Jeśli jesteście wielbicielami nie tylko zagadek, ale także mitologii oraz historii, ta książka może przynieść Wam jeszcze większą przyjemność niż zwykłemu czytelnikowi. W książce tej możemy się bowiem dowiedzieć co nieco o cywilizacji Kreteńczyków, a właśnie ta wiedza urozmaica fabułę, która przeniesiona w inne miejsce akcji, niż ta tajemnicza wyspa, nie byłaby już tak zajmująca. To właśnie tak, autor stworzył ten niesamowity klimat i niepokój, który czytelnik czuje podczas lektury.
W tych stu pięćdziesięciu stronach czystego tekstu nie ma żadnego zbędnego dla powieści elementu. Autor doskonale prowadzi akcję, która mimo że nie biegnie z prędkością pociągu ekspresowego, na pewno przyciągnie amatorów klasycznego kryminału. Jest to popis kunsztu literackiego na miarę Agathy Christie. Prawdziwą zbrodnię odkryjemy daleko w głębi powieści, a wtedy odczujemy, że wszystko, co do tej pory przeczytaliśmy, było przygotowaniem do niej.

ZOFIA NEMEZIS (lubimyczytac.pl):
To powieść, dzięki której przekonałam się do kryminałów. Tu nie chodzi o rzeź i krwawe rany, ale o zagadkę, połączenie historii z tajemnicą...

GEORGIA (lubimyczytac.pl):
Kolejny dobry kryminał Pana Alexa. Niesamowita sceneria dodaje atmosfery grozy – nieznana wyspa Keros osadzona na skałach gdzie trudno dotrzeć statkiem i samolotem. Mieszka tam tylko jedna osoba – latarnik. Zero roślinności. I tam właśnie dociera grupka archeologów w poszukiwaniu labiryntu króla Minosa. A co się tam wydarzyło, można się dowiedzieć sięgając po tę książkę. Gorąco polecam!

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Książka ta jest jedną z ośmiu klasycznych powieści kryminalnych, których bohaterem jest Joe Alex – detektyw-amator, a przy tym stuprocentowy angielski gentelman. W rozwiązywaniu kryminalnych zagadek pomaga mu Beniamin Parker, przyjaciel Alexa z czasów wojny, obecnie oficer Scotland Yardu, oraz archeolog Karolina Beacon, przyjaciółka i muza pisarza. Wszystkie te świetne powieści cechuje precyzyjnie nakreślona, trzymająca w napięciu akcja, chłodna logika kryminalnej zagadki, którą tytułowy bohater rozwiązuje posługując się jedynie dedukcją, oraz tytuł i motto zaczerpnięte z literatury starożytnej lub z angielskiej klasyki. Ich wielką zaletą jest też to, że są doskonale napisane – jest to po prostu dobra, ponadczasowa literatura, uwodząca czytelnika wartką narracją, świetnymi dialogami, niebanalnymi obserwacjami obyczajowymi i ciekawymi dygresjami. Wszystko to sprawia, że powieści z Joe Alexem w roli głównej ciszą się niesłabnącym powodzeniem wśród kolejnych pokoleń czytelników.

O AUTORZE. Joe Alex napisał osiem powieści kryminalnych ze sobą w roli głównej, Były to, kolejno: (1) Powiem wam jak zginał, (2) Śmierć mówi w moim imieniu, (3) Jesteś tylko diabłem, (4) Cichym ścigałam go lotem, (5) Zmącony spokój Pani Labiryntu, (6) Gdzie przykazań brak dziesięciu, (7) Piekło jest we mnie, (8) Cicha jak ostatnie tchnienie. Książki te przetłumaczono na kilkanaście języków, a ich łączny nakład wyniósł około sześciu milionów egzemplarzy. Joe Alex, to pseudonim literacki polskiego pisarza i tłumacza literatury angielskiej Macieja Słomczyńskiego (1922-1998). Był on też autorem dziesięciu innych powieści sensacyjnych, scenariuszy do trzech filmów kryminalnych („Zbrodniarz i panna”, „Ostatni kurs”, „Gdzie jest trzeci król?”) i 18 spektakli telewizyjnych Teatru Sensacji.

Projekt okładki: Olga Bołdok.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Zbiór fascynujących reportaży z hitlerowskich Niemiec napisanych na pięć lat przed wybuchem drugiej wojny światowej. Ich autor – Antoni Sobański jeździł tam kilkakrotnie jako wysłannik Wiadomości Literackich, by na miejscu przekonać się, jak narodowy socjalizm zmienia życie Niemców. Te świetne reportaże dokumentują powstawanie wielkiego zła, pokazują mechanizmy jego przenikania w umysły obywateli oraz ich zatruwania. Tekst ten, oprócz bezcennej warstwy faktograficznej, jest też doskonale, inteligentnie i ze swadą napisany. To literatura naprawdę wysokich lotów!

Autor jest naocznym świadkiem słynnego palenia książek, uczestniczy w Parteitagu w Norymberdze, ze zgrozą przysłuchuje się konferencji prasowej psychopatycznego Juliusa Streichera. Wiele uwagi poświęca kwestii żydowskiej i planowej polityce terroru. Interesują go zarówno gospodarka, religia, polityczne represje, status prasy i opozycji, jak i fasony mundurów, nastroje społeczne, życie nocne, moda, wygląd ulicy, położenie mniejszości seksualnych.

Sobański był barwną postacią – należał do środowiska inteligencji polskiej, współpracował z Wiadomościami Literackimi” był korespondentem The Times i BBC, był bliskim przyjacielem Iwaszkiewicza, Słonimskiego i Wierzyńskiego. Jego nazwisko pojawia się we wspomnieniach Miłosza i Gombrowicza.

Ze wstępu do pierwszego wydania z roku 1934. Od dnia, kiedy zapłonął Reichstag berliński, oczy całego świata zwrócone są na hitlerowskie Niemcy. Z rzadka dochodzą nas wieści o tym, co dzieje się za naszą zachodnią granicą; olbrzymia fala terroru, bezprzykładna w XX wieku, zalewa całe Niemcy, głusząc wszelkie odgłosy tragedii narodu niemieckiego, jakie mogłyby się przedostać na zewnątrz. To też książka Antoniego Sobańskiego zasługuje na szczególną uwagę: jest to pierwsza książka, dająca istotny, prawdziwy i całkiem bezstronny obraz dzisiejszej rzeczywistości niemieckiej. Czy to będzie kwestia żydowska, czy sprawa nastrojów odwetowych, zbrojenia wojenne, sytuacja gospodarcza, wewnętrzne walki polityczne — we wszystkich tych sprawach książka Sobańskiego może być nieocenionym źródłem; daje ona bowiem to, co decyduje niemal o charakterze i przebiegu wszystkich tych procesów: daje odbicie nastrojów wszystkich warstw i ugrupowań społecznych, daje obraz tej myśli, która rzeczywistością niemiecką kieruje. Jest przy tym rzeczą niepośledniego znaczenia, iż pisał ją człowiek całkowicie pozbawiony pasji politycznej, która tak często podaje w wątpliwość wiarygodność relacji dziennikarzy czy polityków. Dzięki temu praca Sobańskiego jest nieocenionym źródłem poznania istotnej, nie sfałszowanej żadnym uprzedzeniem prawdy o tym, co się dzieje w Niemczech.

PRZEDMOWA DO WYDANIA Z 1934 ROKU

PRZYJAZD

NARÓD W MUNDURZE

CYWILE, REICHSTAG I KSIĄŻKI

REWOLUCJA

ŻYDZI

ODRĘBNOŚĆ

WEHRHAFTIGKEIT

WYJAZD

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Proza, w której jest wiele nocnego życia, alkoholu, papierosów, kobiet lekkiego prowadzenia. Świetne pisarskie rzemiosło, panowanie nad tekstem, przenikliwość, zmysł obserwacji i niepowtarzalny nastrój. Autor ma niewątpliwy talent literacki. Jego twórczość udanie nawiązuje do dokonań Charlesa Bukowskiego i Hermana Hesse. W tle Kraków. Jest to Kraków mroczny, magiczny, nieprzyjazny, czasem złowrogi. Rojący się od zbyt zdolnych alkoholików, artystów bez grosza, sfrustrowanych barmanów, załamanych bezdomnych, złej policji, nieudolnych taksówkarzy, zniechęconych do życia antykwariuszy, gadających psów, morderczych aniołów i umarłych, którzy nie chcą pogodzić się z własną śmiercią. Częstym motywem jest właśnie śmierć, którą autor postrzega w sposób bardzo oryginalny czyniąc ją niejako równorzędnym partnerem swoich bohaterów. Na tekst tej książki składa się 11 opowiadań.

Projekt okładki: Krzysztof Jahn

Spis treści:
PODZIĘKOWANIA
BIAŁA KAWA
DRAGOLJUB
DZIEŃ W KTÓRYM ZMARTWYCHWSTAŁ PAN JULEK
POGRZEB
PSIUNIA
TAJEMNICA SAMOBÓJCY Z ULICY L
TRYPTYK O TRZECH WAŻNYCH RZECZACH
BRATERSTWO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
UPADEK I WZLOT ADAMA K.
BAJKA O ZACZAROWANYM PSIE
GÓWNIANE SZCZĘŚCIE

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Forma i typ

Przeczytaj jeden z najważniejszych tekstów jakie kiedykolwiek napisano. Dokument, który zmienił oblicze świata, i który stanowi fundament współczesnej demokracji. Jest on zaskakująco krótki a mimo to stanowi podstawę systemu prawnego i ustroju politycznego Stanów Zjednoczonych – największego światowego mocarstwa. Niezmiennie od ponad 200 lat. Nasz ebook zawiera zarówno nowe, zrewidowane tłumaczenie na język polski jak i angielski oryginał.

Konstytucja Stanów Zjednoczonych stanowi najwyższe prawo obowiązujące w tym kraju. Konstytucja ta ustanowiła przekształcenie Stanów Zjednoczonych z konfederacji państw (stanów) w jedno państwo, którego ustrój został oparty na zasadach: federalizmu (autonomia stanów w ramach federacji), trójpodziału władz akcentującego ich separację (przy zastosowaniu systemu wzajemnej kontroli i zachowania równowagi), demokratyczne formy rządu i respektowania praw jednostki przez państwo.

Konstytucja Stanów Zjednoczonych została uchwalona 17 września 1787 (weszła w życie 4 marca 1789) jako dokument składający się z preambuły (wstęp określający cel jakiemu ma służyć dany akt prawny) oraz 7 artykułów. Warto podkreślić, że ówczesne Stany Zjednoczone składały się jedynie z 13 stanów a ich obszar był aż sześciokrotnie mniejszy od obecnego.

Jedyną formą wprowadzania do niej zmian jest uzupełnianie jej o tak zwane poprawki (amendmends). Pierwsze 10 poprawek zostało wprowadzone już po dwóch latach, na jednym z pierwszych posiedzeń Kongresu – są to tak zwane Bill of Rights czyli Karta Praw, gwarantująca swobody obywatelskie. Tak podstawowe prawa i wolności jak: swoboda wykonywania dowolnych praktyk religijnych, wolność słowa i zgromadzeń, prawo do uczciwego procesu, nietykalność osobista i posiadanego mienia zawarte są właśnie w tych 10 poprawkach.

Wprowadzanie poprawek do Konstytucji Stanów Zjednoczonych wymaga akceptacji 2/3 głosów Kongresu i Senatu oraz 3/4 stanów. Te wyśrubowane, trudne do spełnienia, wymagające namysłu i konsensusu warunki sprawiają, że poprawki wprowadzane są rzadko i ich liczba jest mała. Zapewnia to Konstytucji Stanów Zjednoczonych stabilność – odporność na plany wprowadzania do niej mało przemyślanych czy koniunkturalnych zmian.

Konstytucja Stanów Zjednoczonych określa między innymi: strukturę, sposób wybierania i kompetencje władz federalnych: ustawodawczej (Kongres, Senat, Izba Reprezentantów), wykonawczej (Prezydent i Wiceprezydent) i sądowniczej (artykuły 1.–3.), wzajemne stosunki między stanami oraz sposób tworzenia i przyjmowania nowych stanów do Unii (artykuł 4.), procedurę zmiany konstytucji (artykuł 5.) i sposób jej ratyfikacji (artykuł 7.).

Ważnym aspektem Konstytucji Stanów Zjednoczonych jest jej równościowy charakter – nie zawiera ona bowiem żadnych zapisów różnicujących prawa lub obowiązki obywateli w zależności od statusu społecznego, płci, rasy, posiadania tytułu szlacheckiego lub innych cech osobistych. Interesujące jest porównanie w tym zakresie Konstytucji Stanów Zjednoczonych z uchwaloną w podobnym czasie polską Konstytucją Trzeciego Maja, która różnicowała prawa i obowiązki poszczególnych, ówczesnych klas społecznych: szlachty, duchowieństwa, mieszczan i wreszcie chłopów.

Projekt okładki: Jacek Pałka

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Noc Robin Hooda / Jan Bernard. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2022.
Autor
Forma i typ

Powieść kryminalna oparta na oryginalnym pomyśle, rozgrywająca się pod koniec lat 60-tych XX wieku na Śląsku, w środowisku prywatnych przedsiębiorców zwanych wtedy prywaciarzami. Dynamiczna akcja bez przestojów. Ciekawy pomysł na zbrodnię. Jej sprawcę ma za zadanie wykryć kapitan Stefan Bula – oficer milicji o skomplikowanym życiorysie, zagadkowym charakterze oraz skłonnościach do wypowiadania interesujących komentarzy (którego spotkamy także w dwóch innych powieściach kryminalnych tego autora).

Kim był tytułowy Robin Hood? Tego oczywiście nie możemy zdradzić!

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

PIOTR GŁOGOWSKI (KlubMOrd.com):
Styl autora jest bardzo plastyczny i dynamiczny, fabuła nie grzęźnie na manowcach nudy i zbytecznych opisów. Najciekawsze wydają się być fragmenty poświęcone tzw. filozofii śledztwa, sposobów prowadzenia dochodzenia, które pisarz najczęściej wkłada w usta kapitana Buli.
Pewnego dnia milicja dostaje anonimowy list od tajemniczej osoby, podpisującej się jako Robin Hood, że w pensjonacie „Janina” w Śląskiej Osadzie dojdzie do spotkania trzech bossów z tzw. inicjatywy prywatnej, którzy planują nowe, nielegalne przedsięwzięcie na dużą skalę. Tajemniczy Robin Hood zaprasza na to spotkanie milicję. Anonimowy list nie jest w stanie wyprowadzić w pole starego wyjadacza – kapitana Stefana Buli, ten od razu widzi w nim jakiś podstęp i jak umie hamuje zapędy młodego sierżanta Czernika. Relacje między nimi to typowy układ młody funkcjonariusz – stary wyga. Bula zwraca się do Czernika nie inaczej niż „synu”, traktując go jak młokosa, którego trzeba na każdym kroku pouczyć, co to jest życie.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 20.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Noc Robin Hooda / Jan Bernard. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2022.
Autor
Forma i typ

Powieść kryminalna oparta na oryginalnym pomyśle, rozgrywająca się pod koniec lat 60-tych XX wieku na Śląsku, w środowisku prywatnych przedsiębiorców zwanych wtedy prywaciarzami. Dynamiczna akcja bez przestojów. Ciekawy pomysł na zbrodnię. Jej sprawcę ma za zadanie wykryć kapitan Stefan Bula – oficer milicji o skomplikowanym życiorysie, zagadkowym charakterze oraz skłonnościach do wypowiadania interesujących komentarzy (którego spotkamy także w dwóch innych powieściach kryminalnych tego autora).

Kim był tytułowy Robin Hood? Tego oczywiście nie możemy zdradzić!

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

PIOTR GŁOGOWSKI (KlubMOrd.com):
Styl autora jest bardzo plastyczny i dynamiczny, fabuła nie grzęźnie na manowcach nudy i zbytecznych opisów. Najciekawsze wydają się być fragmenty poświęcone tzw. filozofii śledztwa, sposobów prowadzenia dochodzenia, które pisarz najczęściej wkłada w usta kapitana Buli.
Pewnego dnia milicja dostaje anonimowy list od tajemniczej osoby, podpisującej się jako Robin Hood, że w pensjonacie „Janina” w Śląskiej Osadzie dojdzie do spotkania trzech bossów z tzw. inicjatywy prywatnej, którzy planują nowe, nielegalne przedsięwzięcie na dużą skalę. Tajemniczy Robin Hood zaprasza na to spotkanie milicję. Anonimowy list nie jest w stanie wyprowadzić w pole starego wyjadacza – kapitana Stefana Buli, ten od razu widzi w nim jakiś podstęp i jak umie hamuje zapędy młodego sierżanta Czernika. Relacje między nimi to typowy układ młody funkcjonariusz – stary wyga. Bula zwraca się do Czernika nie inaczej niż „synu”, traktując go jak młokosa, którego trzeba na każdym kroku pouczyć, co to jest życie.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 20.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Mroczny kryminał milicyjny z kultowej serii „Ewa wzywa 07” (rok wyd. 1969, zeszyt nr 7, nakład: 100 tys. egz.). Pojawia się w nim po raz pierwszy niebanalny oficer milicji – Kapitan Stefan Bula, który swą walkę z przestępcami będzie kontynuować w kolejnych dwóch powieściach tego autora.

Intryga, która wydaje się początkowo prosta (przestępcy masowo fałszują wpisy w książeczkach oszczędnościowych), stopniowo się komplikuje, przy czym jedną z głównych ról odgrywają tu tytułowe telefony. Ma też miejsce morderstwo.

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

IWONA MEJZA (KlubMOrd.com):
Jeżeli ktoś ma ochotę na ciekawą lekturę to polecam. W tym tekście jest zbrodnia, jest namiętność i jest chciwość. Jest także miłość czysta i miłość zbrodnicza. Czytając zastanawiałam się jak często ludzie przekraczają granice dla pieniędzy, bo przecież wszystkie te wymienione przeze mnie uczucia spotykamy stale w życiu. Kochamy, nienawidzimy, jesteśmy zachłanni – to jest życie. Ale czasem kochamy za bardzo, jesteśmy chciwi też za bardzo.
Morderca korzysta z telefonu kilka razy, telefon jest jego „narzędziem pracy”, za jego pomocą realizuje precyzyjny plan. Zagadkę kradzieży a potem morderstwa rozwiązuje sympatyczny kapitan milicji Stefan Bula z pomocą sierżanta Tadeusza Środy i doktora Andrzeja Kulskiego. Ta jakże miła trójka nie daje się wywieść w pole przebiegłemu przestępcy a w zasadzie przestępcom. Kapitan czuje, że coś jest nie tak, ma intuicję, nie daje się nabierać na pozory.

ANNA LEWANDOWSKA (KlubMOrd.com):
Atmosfera jest tu dosyć mroczna – autor bardzo plastycznie opisuje Śląsk, brudne zaułki i walące się rudery. Pogoda też jest fatalna, chociaż to grudzień i zbliżają się święta – zamiast radosnej, świątecznej atmosfery mamy pluchę, błoto i ponure śledztwo prowadzone w ogarniających wszystko wcześnie zapadających ciemnościach. Bohaterowie są prymitywni – choć niektórzy nawet wykształceni i z pozoru inteligentni, zachowują się prostacko, ich sposób wysławiania się nie świadczy o zbyt wysokim poziomie. Nawet nazwiska też mają niezbyt ładne: Płata, Rybak, Habera, Smaczyk. A przestępcy, których w końcu dopada kapitan Bula, to zwykłe prymitywy, bez żadnych uczuć wyższych i skłonności do refleksji. Są zainteresowani wyłącznie zdobyciem kasy i forsują przeszkody bez skrupułów.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymaor w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 21.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Mroczny kryminał milicyjny z kultowej serii „Ewa wzywa 07” (rok wyd. 1969, zeszyt nr 7, nakład: 100 tys. egz.). Pojawia się w nim po raz pierwszy niebanalny oficer milicji – Kapitan Stefan Bula, który swą walkę z przestępcami będzie kontynuować w kolejnych dwóch powieściach tego autora.

Intryga, która wydaje się początkowo prosta (przestępcy masowo fałszują wpisy w książeczkach oszczędnościowych), stopniowo się komplikuje, przy czym jedną z głównych ról odgrywają tu tytułowe telefony. Ma też miejsce morderstwo.

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

IWONA MEJZA (KlubMOrd.com):
Jeżeli ktoś ma ochotę na ciekawą lekturę to polecam. W tym tekście jest zbrodnia, jest namiętność i jest chciwość. Jest także miłość czysta i miłość zbrodnicza. Czytając zastanawiałam się jak często ludzie przekraczają granice dla pieniędzy, bo przecież wszystkie te wymienione przeze mnie uczucia spotykamy stale w życiu. Kochamy, nienawidzimy, jesteśmy zachłanni – to jest życie. Ale czasem kochamy za bardzo, jesteśmy chciwi też za bardzo.
Morderca korzysta z telefonu kilka razy, telefon jest jego „narzędziem pracy”, za jego pomocą realizuje precyzyjny plan. Zagadkę kradzieży a potem morderstwa rozwiązuje sympatyczny kapitan milicji Stefan Bula z pomocą sierżanta Tadeusza Środy i doktora Andrzeja Kulskiego. Ta jakże miła trójka nie daje się wywieść w pole przebiegłemu przestępcy a w zasadzie przestępcom. Kapitan czuje, że coś jest nie tak, ma intuicję, nie daje się nabierać na pozory.

ANNA LEWANDOWSKA (KlubMOrd.com):
Atmosfera jest tu dosyć mroczna – autor bardzo plastycznie opisuje Śląsk, brudne zaułki i walące się rudery. Pogoda też jest fatalna, chociaż to grudzień i zbliżają się święta – zamiast radosnej, świątecznej atmosfery mamy pluchę, błoto i ponure śledztwo prowadzone w ogarniających wszystko wcześnie zapadających ciemnościach. Bohaterowie są prymitywni – choć niektórzy nawet wykształceni i z pozoru inteligentni, zachowują się prostacko, ich sposób wysławiania się nie świadczy o zbyt wysokim poziomie. Nawet nazwiska też mają niezbyt ładne: Płata, Rybak, Habera, Smaczyk. A przestępcy, których w końcu dopada kapitan Bula, to zwykłe prymitywy, bez żadnych uczuć wyższych i skłonności do refleksji. Są zainteresowani wyłącznie zdobyciem kasy i forsują przeszkody bez skrupułów.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 21.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Narratorem tej brawurowej, pełnej specyficznego humoru powieści kryminalnej jest Janek – prowadzący dość hulaszczy tryb życia, student medycyny – który zostaje wplątany w kryminalną aferę. Chodzi oczywiście o morderstwo, bo czyż istnieje dobry kryminał bez choćby jednego trupa?! Co prawda milicja, w osobie niezmordowanego kapitana Stefana Buli (dla którego jest to ostatnia obecność w literackiej przestrzeni) prowadzi intensywne śledztwo, ale główny bohater, Janek, zmuszony okolicznościami, prowadzi też własne.

Nie brak w tej powieści szybkich zwrotów akcji, ostrych dialogów, sugestywnych opisów, obrazowych porównań, odważnych uogólnień oraz – oczywiście – szczypty erotycznego napięcia. Spełniony jest też podstawowy warunek, który powinien spełniać każdy dobry kryminał – czytelnik ma szansę na odgadnięcie „kto zabił?” zanim jeszcze będzie to wyjaśnione na ostatnich stronach powieści przez autora. Może Tobie się to uda? Spróbuj!

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

AMUDENA RUTKOWSKA (KlubMOrd.com):
- Miejsce akcji: Kraków (co w powieści milicyjnej wyjątkowo rzadkie) oraz szczyt górski niedaleko Krościenka.
- Miejsce zbrodni: mieszkanie w secesyjnej kamienicy wyposażone m.in. w fortepian, biurko z kałamarzem i bibliotekę „wyjętą jakby z angielskiego melodramatu”.
- Czas akcji: początek lat siedemdziesiątych.
- Ofiara: Aniela Wójcikowa, leciwa wdowa po cukierniku, zamożna, choć nie gardząca dodatkowym zarobkiem przy wynajmie stancji studentom, namiętnie kolekcjonująca złotą biżuterię, prowadząca bujne życie erotyczne.
- Prowadzący śledztwo (oficjalnie): legendarny (podobno) kapitan Buła.
- Prowadzący śledztwo (na boku i wbrew milicji): zamieszany w sprawę student medycyny (Janek), narrator opowieści, który mimo, że ostatni łobuz, cham, łamacz serc niewieścich i w ogóle kompletnie nieodpowiedzialny przedstawiciel złotej młodzieży, wzbudza jednak sympatię czytelnika.
- Styl: ostry, dowcipny, choć niektórych może odstręczyć zbytnim naturalizmem, zwłaszcza przy opisach sekcji zwłok, ale i zaintrygować, jak choćby mistrzowskim opisem objawów porannego kaca.
- Jednozdaniowe podsumowanie: czytajcie Jana Bernarda! – niewiele kryminałów z tamtego okresu można polecić, tak jak „Żmije…” komuś, kto nie jest perwersyjnym koneserem gatunku, a chciałby, najzwyczajniej w świecie, poczytać coś sobie w pociągu… w drodze do Krakowa.

WIESŁAW KOT (KlubMOrd.com):
Intrygujące. Prosta, klarownie poprowadzona intryga, ale to przecież nie jest aż takie dziwowisko. A jednak rzecz czyta się z zacięciem powyżej przeciętnej. Dlaczego? Bo autor zdradza niepowszednią inteligencję językową. Nie – sprawność, łatwość, potoczystość. To, co pisze jest powyżej tych przymiotów: on inteligentnie widzi kolejne sytuacje i daje im wyraz w dowcipnej polszczyźnie. Mówię tu o dowcipie, który daleko wykracza poza średnią milicyjną. To, jak pisze bawi nawet dziś, po czterdziestu latach od premiery.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 22.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Autor
Forma i typ

Narratorem tej brawurowej, pełnej specyficznego humoru powieści kryminalnej jest Janek – prowadzący dość hulaszczy tryb życia, student medycyny – który zostaje wplątany w kryminalną aferę. Chodzi oczywiście o morderstwo, bo czyż istnieje dobry kryminał bez choćby jednego trupa?! Co prawda milicja, w osobie niezmordowanego kapitana Stefana Buli (dla którego jest to ostatnia obecność w literackiej przestrzeni) prowadzi intensywne śledztwo, ale główny bohater, Janek, zmuszony okolicznościami, prowadzi też własne.

Nie brak w tej powieści szybkich zwrotów akcji, ostrych dialogów, sugestywnych opisów, obrazowych porównań, odważnych uogólnień oraz – oczywiście – szczypty erotycznego napięcia. Spełniony jest też podstawowy warunek, który powinien spełniać każdy dobry kryminał – czytelnik ma szansę na odgadnięcie „kto zabił?” zanim jeszcze będzie to wyjaśnione na ostatnich stronach powieści przez autora. Może Tobie się to uda? Spróbuj!

Rzecz świetnie, pod względem literackim, napisana, co nie powinno dziwić, bowiem Jan Bernard to pseudonim literacki Bohdana Peteckiego – autora kilkunastu kultowych powieści science fiction oraz wielu artykułów prasowych i audycji radiowych.

AMUDENA RUTKOWSKA (KlubMOrd.com):
- Miejsce akcji: Kraków (co w powieści milicyjnej wyjątkowo rzadkie) oraz szczyt górski niedaleko Krościenka.
- Miejsce zbrodni: mieszkanie w secesyjnej kamienicy wyposażone m.in. w fortepian, biurko z kałamarzem i bibliotekę „wyjętą jakby z angielskiego melodramatu”.
- Czas akcji: początek lat siedemdziesiątych.
- Ofiara: Aniela Wójcikowa, leciwa wdowa po cukierniku, zamożna, choć nie gardząca dodatkowym zarobkiem przy wynajmie stancji studentom, namiętnie kolekcjonująca złotą biżuterię, prowadząca bujne życie erotyczne.
- Prowadzący śledztwo (oficjalnie): legendarny (podobno) kapitan Buła.
- Prowadzący śledztwo (na boku i wbrew milicji): zamieszany w sprawę student medycyny (Janek), narrator opowieści, który mimo, że ostatni łobuz, cham, łamacz serc niewieścich i w ogóle kompletnie nieodpowiedzialny przedstawiciel złotej młodzieży, wzbudza jednak sympatię czytelnika.
- Styl: ostry, dowcipny, choć niektórych może odstręczyć zbytnim naturalizmem, zwłaszcza przy opisach sekcji zwłok, ale i zaintrygować, jak choćby mistrzowskim opisem objawów porannego kaca.
- Jednozdaniowe podsumowanie: czytajcie Jana Bernarda! – niewiele kryminałów z tamtego okresu można polecić, tak jak „Żmije…” komuś, kto nie jest perwersyjnym koneserem gatunku, a chciałby, najzwyczajniej w świecie, poczytać coś sobie w pociągu… w drodze do Krakowa.

WIESŁAW KOT (KlubMOrd.com):
Intrygujące. Prosta, klarownie poprowadzona intryga, ale to przecież nie jest aż takie dziwowisko. A jednak rzecz czyta się z zacięciem powyżej przeciętnej. Dlaczego? Bo autor zdradza niepowszednią inteligencję językową. Nie – sprawność, łatwość, potoczystość. To, co pisze jest powyżej tych przymiotów: on inteligentnie widzi kolejne sytuacje i daje im wyraz w dowcipnej polszczyźnie. Mówię tu o dowcipie, który daleko wykracza poza średnią milicyjną. To, jak pisze bawi nawet dziś, po czterdziestu latach od premiery.

Książka wznowiona w formie elektronicznej przez Wydawnictwo Estymator w ramach serii: Kryminał z myszką – Tom 22.

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Pola Augustynowicz.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Biały kamień / Anna Bolecka. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2023.
Forma i typ

Powieść Boleckiej wprowadza w inny świat. Bogactwo języka, jego melodyjność

i kunszt mają w tym swój wielki udział. Jeżeli do tego dodamy wątek
historyczny, społeczny i inne, mamy pełnię doskonałości literackiej. To
również tekst pełen kontrastów. Delikatność i zarazem sugestywność opisu
balansują że sobą, podobnie jak teraźniejszość z przeszłością, jak kultury
współistniejące ze sobą na Kresach. Zakochałam się w sposobie, w jaki
Bolecka maluje słowami świat - magiczną przestrzeń, która otwiera wrażliwym
duszom, szczególnie dzieciom, swoje podwoje i daje na moment klucz do drzwi,
za którymi kryją się największe tajemnice. Autorka naturalistycznie opowiada
o scenach życia wiejskiego czy też małomiasteczkowego pod koniec
dziewiętnastego wieku aż do wybuchu wojny. Czytając, czuję zapachy, kolory
rażą moje oczy, pod palcami czuję chłodną, wilgotną ziemię, słyszę bzyczące
muchy nad szklanką ze słodkim napojem. Sądzę, że nie można przejść obojętnie
wobec opisów, które maluje autorka - są sugestywne, intensywne, barwne,
soczyste.[Emsi, lubimyczytac.pl]
Realizm codzienności przemieszany z magią obrzędowości i poetyckim widzeniem
najprostszych spraw oraz umiejętnością zawieszania pomiędzy rzeczywistością
a marzeniem decydują o naprawdę wielkich walorach tej prozy. [Janusz
Maciejewski]
Bardzo oryginalna, poetycka opowieść o dojrzewaniu i odchodzeniu. Krótka,
ale czytałam ją długo, delektując się każdym słowem. [Olrun,
lubimyczytac.pl]
"Biały kamień" należy do najważniejszych książek polskiej literatury lat
dziewięćdziesiątych. Jego akcja toczy się gdzieś na wschodzie Polski we wsi
zamieszkanej przez ludność mieszaną, Polaków, Ukraińców, Żydów. Wszyscy są
jednocześnie "u siebie", ale i wzajemnie obcy, jednak w sprawach najgłębiej
ludzkich, jak życie czy śmierć, podziały się jednak nie liczą i każdy służy
pomocą. W tej powieści, jak w soczewce, skupiły się dzieje Europy. Ludzie tu
mieszkający mają poczucie, że to ich wspólny dom. W powieści przedstawiono
kilka różnych światów, bo nie tylko polski, żydowski i ukraiński, ale i te
wszystkie, które umierały i rodziły się z kolejnymi chorobami historii:
wojnami, etnicznymi migracjami, przemianami obyczajów. [Culture.pl]
Anna Bolecka jest czarodziejką. Buduje całość tak, jak komponuje się utwór
muzyczny. W efekcie powstało dzieło jednorodne, zrównoważone, mocne i
gładkie jak "Biały kamień" właśnie [Małgorzata Musierowicz]
Dawno nie czytałem tak krystalicznie bezbłędnej prozy, której lektura
sprawia wręcz fizyczną przyjemność. Kto będzie umiał wejrzeć głębiej w tę
prozę, odkryje misterne sploty symboliki ziemi, życia i śmierci, miłości i
zdrady, obcości i tożsamości. Jeśli zechce, znajdzie przepięknie
przeprowadzony biblijny motyw skażonej grzechem miłości Adama i Ewy, z
udziałem diabła-węża. Bezwstydnie chwalę tę książkę, bo się jej należy.
[Tadeusz Nyczek]
Temat żydowski wydaje się w "Białym kamieniu" nie pełnić roli ośrodkowej. To
raczej motyw określający obyczajowo-historyczne tło powieści, choć żydowskie
przyjaźnie i fascynacje bohaterów otwierają i zamykają narrację, a także
dominują w pierwszej połowie utworu. Niemniej tym, co wydaje się w utworze
najistotniejsze, jest platoński związek głównego bohatera - Franka - z
Naturą, z tajemnicami życia i śmierci, erotyzmu, macierzyństwa, smaku,
zapachu, starzenia się, indywidualnej pamięci, umierania wreszcie. Tajemnice
i losy żydów występują w nim na prawach wyróżnionych, ale należących do tego
samego uniwersum zagadek, co tajemnice i losy Ukraińców, Białorusinów, a
także zwierząt - ich życia, cierpienia, śmierci. Literackie świadectwo o
Żydach i Holocauście nie wydaje się więc pierwszoplanowym zadaniem, jakie
postawiła sobie autorka powieści, nie ulega równocześnie wątpliwości, że
utwór wpisuje się w bogatą konstelację tekstów o polskich żydach, polskich
gojach i Zagładzie. [Maciej Dajnowski, Białostockie Studia
Literaturoznawcze, 18/2021]
"Biały kamień" to niezwykła biografia pradziadka autorki. Opisuje ona jego
dzieciństwo, młodość, dorosłość i starość. Opowiada, jak poznaje otoczenie,
odczuwa rzeczywistość, zmienia się. Pisze o jego uczuciach, chwilach, jakie
szczególnie zapadły mu w pamięć, wtajemniczeniach w istnienie. A przy tym
wszystkim - o świecie widzianym jego oczami. A osobliwy to świat. Przenosimy
się do Kuromęk, wsi na Podolu z przełomu XIX i XX wieku oraz pobliskiego jej
miasteczka, leżących na pograniczu kultur i religii. Zadziwia Pradziadek
Franciszek swą wnikliwością. W jego oczach nasz zwyczajny świat zmienia się
w krainę osobliwości; w księgę pełną znaczeń, jakich nie sposób zrozumieć do
końca. Ma dar wnikliwej refleksji. Powieść niesamowicie jasna, pogodna o
pięknej, poetyckiej narracji, do której wielokrotnie się później wraca.
[Aleksandra, empik.com]
Powieść rozgrywa na przełomie XIX i XX wieku. Ukazuje historię wewnętrznego
dojrzewania. Główny bohater, Franciszek, zwany Pradziadkiem, ma obsesję
czasu. Żyje poza historią. Cierpienie i lęk przed śmiercią łagodzi,
kultywując własne, wewnętrzne rytuały. Czerpie siłę do życia z mitu, ze
wspólnych symbolicznych obrazów. Znaleziony z dwójką rodzeństwa w świeżo
rozkopanym grobie cmentarnym, na wpół zagłodzony, próbuje walczyć z losem,
jaki zgotowało mu życie po śmierci rodziców. Ten mityczny pradziadek żyje
poza historią, w rytmie natury - rodzenia, umierania i odradzania się. Uczy
się, rozwija, marzy i śni, zanurzając się w micie. Nie godząc się na
nieodwracalność historii, Bolecka posłużyła się pamięcią, po to, by
zatrzymać zdarzenia w ruchu. [słowo/obraz terytoria]
AUTORKA O SWOJEJ KSIĄŻCE: Tworząc postać Franka, zwanego Pradziadkiem -
głównego bohatera tej powieści, inspirowałam się życiem moich dwóch
pradziadków i literacką fantazją.
O ZDJĘCIU NA OKŁADCE: Pochodzi ono ze zbiorów rodzinnych Noemi
Bogusławskiej. Przedstawia jej dwóch pradziadków, którzy byli Żydami, a
zmarli w latach 30. XX wieku. Za jego udostępnienie autorka i wydawca tego
audiobooka składają jej spadkobiercom uprzejme podziękowania.
TŁUMACZENIA: Książka ta została przetłumaczona na niemiecki, duński i
holenderski.
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały
poddane redakcji.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Cadyk i dziewczyna / Anna Bolecka. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2023.
Forma i typ

Miłość i dzieje niezwykłej przyjaźni w bombardowanej Warszawie, ucieczka

grupy chasydów tuż pod bokiem gestapo, śmiertelne zagrożenie i ocalenie,
dramatyczne wybory: ratować się czy solidarnie iść na śmierć, pomagać innym
czy chronić siebie? "Cadyk i dziewczyna" - powieść, w której fikcja miesza
się z rzeczywistością - opowiada o losach Żydów, Polaków i Niemców podczas
trzech lat okupacji. [tylna strona okładki]
"Cadyk i dziewczyna" to powieść ukazująca tragiczne losy społeczności
żydowskiej w Warszawie pod hitlerowską okupacją. Bohaterowie, mimo że
pochodzący z różnych formacji społecznych i różnych tradycji kulturowych,
zarówno ortodoksyjni wyznawcy judaizmu, jak i przedstawiciele całkowicie
świeckiego światopoglądu, zmuszeni są na nowo odkryć swoją żydowskość.
Rzeczywistość getta i życie w ukryciu oznacza dla nich nie tylko konieczność
zrozumienia niepojętych wyroków losu i historii - dla wielu to również
kryzys wiary, a dla niektórych czas dojrzewania do miłości. Śmierć,
cierpienie i upodlenie nie oszczędza tu prawie nikogo, ale nie jest również
w stanie zabić tego, co przesądza o samym człowieczeństwie - nieodpartej
chęci życia, wiary w jego sens i poszukiwanie bliskości drugiego człowieka.
[lubimyczytac.pl]
Anna Bolecka początek akcji swojej siódmej książki umiejscawia we wrześniu
1939 roku. Pierwowzorem głównej bohaterki Poli Rubin jest młoda Żydówka z
Holandii Etta Hillesum [jej zdjęcie widnieje na okładce tego audiobooka]. Na
podstawie jej listów i pamiętnika pisarka buduje postać odważnej, zakochanej
i stojącej przed ważnymi decyzjami dziewczyny. [IvonaS, iwonas.blogspot.de]
Są wakacje. Pola Rubin wypoczywa w Otwocku. Jest rozkapryszoną panienką,
śpiącą do południa, romansującą i rozmyślającą o bezsensie swojej
egzystencji. W otwockim sanatorium poznaje niemieckiego lekarza, Steina,
który prowadzi coś w rodzaju terapii, walcząc o jej dobre samopoczucie. Jest
od niej sporo starszy, mimo to budzi się między nimi miłość. Miłość spod
znaku tych pierwszych, jedynych, tych, po których nie może być już nic
innego. Wybucha wojna. Pola wraca do bombardowanej Warszawy, do rodziców i
brata. Wciąż spotyka się z ukochanym, wymykając się ze stolicy, przy okazji
dostarczając ze wsi żywność. Wszystko się zmienia, plany małżeńskie schodzą
na bok, pojawia się znacznie większy problem - konieczność ratowania życia,
swojego i bliskich. Podczas swoich ostatnich wakacji Pola zaprzyjaźnia się z
sąsiadką, Muszką, młodziutką Żydówką, córką Rebego. Dziewczyna jest
niewinna, naiwna, nie ma takiego życiowego doświadczenia jak Pola. Ale jak
to z przyjaźnią bywa - przeciwieństwa się przyciągają. W miarę upływu czasu
hitlerowcy wymuszają na mieszkańcach jasne określenie swojej przynależności.
Trzeba przyznać się lub zaprzeczyć swojemu pochodzeniu. Rodzice Poli są
Żydami z pochodzenia, ale uważają się za ateistów, nie praktykują wiary
przodków. Pola ma więc wybór. Zmienia dla bezpieczeństwa nazwisko na Rubiś,
co daje jej możliwość swobodnego przemieszczania się, co ma wielkie
znaczenie, gdy powstaje getto. Jej miłość znajduje tragiczny finał, a gdy
rodzina Muszki musi uciekać do stolicy, nie mogąc zabrać ze sobą chorej
córki, to Pola postanawia się nią zaopiekować. Walczyć o życie dziewczyny,
jakby było czymś najważniejszym na świecie. Wojna niszczy ludzi, budzi w
nich najgorsze instynkty, burzy więzi rodzinne, przyjaźnie, miłości. Stawia
człowieka w ekstremalnych sytuacjach, gdzie rozsądek przysłaniany jest
głodem. Anna Bolecka nie snuje przed czytelnikami wielkiej sagi o wojnie, o
działaniach wojsk, decyzjach generałów. Wiemy tyle, co ludzie zamknięci w
getcie - niewiele, wszelkie informacje to sprzeczne ze sobą plotki, nie ma
dłuższej perspektywy, jest pragnienie przeżycia kolejnego dnia, kolejnej
nocy. Opowieść jest intymna, snuta przez Polę, jej bliskich. Szczególnie
mocne wrażenie wywierają próby wyjaśniania faktu wojny, okrucieństwa
hitlerowców i niesprawiedliwości. Pola w snach na jawie spotyka cadyka -
męża sprawiedliwego, dzięki któremu świat nie ulega zagładzie. [Katarzyna
Krzan, granice.pl]
Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały
poddane redakcji.
Zdjęcie na okładce: Etta Hillesum.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
E-book
W koszyku
Concerto d’amore / Anna Bolecka. - [miejsce nieznane] : Estymator : Legimi, 2024.
Forma i typ

Sugestywna, zmysłowa opowieść o poszukiwaniu miłości, sensu i stałości w świecie, którym rządzi przypadek. Bohaterowie to czterdziestoletni mężczyzna, żyjący z dnia na dzień, angażujący się w przelotne romanse z młodymi dziewczynami, i kobieta w podobnym wieku, samotnie wychowująca nastoletnią córkę, wciąż atrakcyjna, ale żyjąca wspomnieniami dawnej namiętności. On poszukuje w dzieciństwie źródeł lęku, który pozbawił go szczęścia. Ona szuka wskazówek w snach i w mrocznej historii swojej rodziny. Losy obojga krzyżują się w niezwykłych okolicznościach. Czy to spotkanie uporządkuje ich świat? Powieść Anny Boleckiej zachwyca intensywnością emocji, subtelną erotyką, bogactwem wątków i symboli. To także wielobarwna panorama Warszawy lat 90-tych, zmieniającej się w rytm pór roku, i galeria wyrazistych, niebanalnych postaci.

Bohaterowie tej powieści jakby nie żyli naprawdę. Tęsknią za czymś prawdziwym, głębokim, ale schowani w głąb siebie, nie wychodzą życiu na spotkanie. Tymczasem ludzkie losy posplatane są niewidzialnymi nitkami, które – pisze Bolecka – choć niewidoczne, muszą się połączyć. Jak Eros i Psyche, które tylko razem stanowią pełnię. Bohaterowie „Concerto d’amore” dojrzali do miłości, której w ich życiu zabrakło. Czy spotkanie dwojga bohaterów przyniesie im upragniony spokój? [Agnieszka Góralczyk, kuznia.art.pl]

Wiele w tej powieści niedopowiedzeń, koniecznych znaków zapytania. Ta historia miłości jest bowiem opowieścią o dociekaniu tajemnicy, jest zastanawianiem się nad rolą przypadku i przeznaczeniem [Iwona Smolka, tylna strona okładki]

Nota: przytoczone powyżej opinie są cytowane we fragmentach i zostały poddane redakcji.

Projekt okładki: Anna Mirska-Kalinowska.

Ta pozycja jest dostępna przez Internet. Rozwiń informację, by zobaczyć szczegóły.
Dostęp do treści elektronicznej wymaga posiadania kodu dostępu, który można odebrać w bibliotece.
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej