Kontynuacja Podróży bliższych i dalszych, czyli uroku komunikacyjnych staroci, Intymnego życia niegdysiejszej Warszawy i Szemranego towarzystwa niegdysiejszej Warszawy. Dopełnienie obrazu stolicy, w której jak mogłoby się wydawać przeciętny mieszkaniec wiódł spokojne i dostatnie życie, a tymczasem... No właśnie, jak wyglądała codzienność warszawiaka, gdy przeciętna długość życia wynosiła 33 lata, studnie i ustępy zdobiły każde podwórze, rynsztokami płynęły ścieki, a na letnisko jeździło się do Anina albo Czerniakowa? To opowieść o prozaicznych sprawach, jak ceny w sklepach, warunki pracy i mieszkania, ale też o ludziach, którzy poświęcali się społecznikostwu, kochali swoje miasto, a dziś są w większości prawie zapomniani. Całość zamyka satyryczny obraz Warszawy widzianej oczami rysownika Franciszka Kostrzewskiego.
„Zakres tematyczny recenzowanej pracy zbiorowej jest dosyć szeroki ‒ można go zlokalizować na pograniczu paru dyscyplin naukowych, począwszy od gerontologii, logopedii i językoznawstwa, poprzez medycynę, neurofizjologię i neuropsychologię, do współczesnej komunikacji społecznej, zaś tematem głównym jest obecna w tytule monografii gerontologopedia, czyli logopedia wieku podeszłego. Jest to młoda, tworząca się subdyscyplina z pogranicza logopedii i gerontologii, która zajmuje się procesami komunikowania się słownego osób starszych, wyjaśnia rozwojowe zmiany związane z jakością realizowanych funkcji komunikacyjnych oraz wskazuje drogi postępowania diagnostycznego zjawisk patologii mowy i języka a także ustala metody pracy z pacjentem. Bez wątpienia recenzowana książka jest dziełem nie tylko interesującym poznawczo, napisanym przez wysokiej klasy specjalistów, ale nade wszystko jest publikacją pionierską w polskiej literaturze przedmiotu. Struktura tej publikacji zbiorowej obejmuje trzy obszerne części, których tematem przewodnim jest komunikacja (cz. I: Wprowadzenie do komunikowania w starości, cz. II: Komunikacja w procesie fizjologicznego starzenia się, oraz cz. III: Komunikacja powikłana procesami patologicznymi). […] Recenzowana praca to ważna publikacja, nowatorska w swej problematyce, o przejrzystej strukturze treści, bardzo dobrze udokumentowana i wartościowa poznawczo”. Z recenzji prof. dra hab. Adama Zycha. [Powyższy opis pochodzi od wydawcy].
Stanisław Milewski jak mało kto potrafi oczarować czytelnika klimatem przedwojennej Warszawy. Na kartach jego najnowszej książki znajdziemy to wszystko, co umyka twórcom podręczników historii, choć wrośnięte jest w folklor stolicy równie mocno jak kultura i sztuka. Uliczne zabawy i rozrywki, jaskinie hazardu, targowiska, tętniące życiem podwórza – autor wspaniale oddaje mentalność ówczesnych warszawiaków, opisując ich perypetie miłosne, rozrywki, w których znajdowali szczególne upodobanie, oraz bulwersujące ich wydarzenia. Z pasją zagłębia się też w meandry stołecznego półświatka. Publikacja pełna jest anegdot i relacji prasowych, sensacja miesza się tu z romansem i skandalem. Wspaniała lektura nie tylko dla mieszkańców Warszawy.
Sprzedawczyk książę Adam Poniński, aferzystka z dworu króla Stasia – Dogrumowa, spadkobiercy Chopina, hrabina Janina Potocka procesująca się o wiślane piaski, hrabia August („Gucio”) Potocki handryczący się z koleją o spóźniony pociąg, Władysław Reymont dochodzący na sądowej sali odszkodowania za kolejowy wypadek, pierwsi lekarze przed sądem, Wincenty Pol i Aleksander Fredro – ofiary austriackiego wymiaru sprawiedliwości, Józef Ignacy Kraszewski skazany za szpiegostwo na rzecz Francji przez sąd Rzeszy, szewc Stanisław Hiszpański, hrabia Ronikier i baron Bisping skazani za zabójstwo – oto niektórzy bohaterowie z XVIII, XIX i początków XX wieku tego historycznego pitawalu.
Dziś budzą pobłażliwy uśmiech lub nostalgiczną zadumę. Są zabytkami przeszłości, obiektami kolekcjonerskimi, często turystyczną atrakcją. A przecież niecałe sto pięćdziesiąt lat temu kareta, dorożka, tramwaj konny, automobil były w powszechnym użyciu. Świat żył wtedy w innym tempie. Podróż „do wód” trwała kilka dni, a zwykły wypad do podmiejskiego kurortu stawał się prawdziwą wyprawą. Wróćmy do tamtych czasów, poddajmy się nastrojowi stwarzanemu przez stukot końskich kopyt i gazowe latarnie, wsłuchajmy się w muzykę kół wagonów Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, pozwólmy, by owiał nas wiatr historii.
Kontynuacja Intymnego życia niegdysiejszej Warszawy. I tym razem autor zabiera nas w podróż w czasie i oprowadza po ciemnej stronie miasta, gdzie w zaułkach czyhali zabójcy, wyreźnicy i doliniarze byli prawdziwą plagą, kasiarze budzili przerażenie bankierów, a oszuści i naciągacze mieli się całkiem dobrze. Poznamy język, przesądy i obyczaje złodziei. Nie zabraknie też opowieści o „sławnych” przestępcach, o których śpiewano ballady. Półświatek w całej krasie. Ale ręka sprawiedliwości również i wtedy dosięgała złoczyńców. Wieża i dom poprawy, więzienie i zesłania. A nawet miecz i szubienica. Są tu opisy głośnych procesów, warunków odbywania kary i... złodziejskich akademii w więzieniach.
Opowieść o dawnej Warszawie i jej mieszkańcach, o czasach, gdy Nowy Świat leżał na peryferiach miasta a Krakowskie Przedmieście było wybrukowane drewnianymi kostkami. Po ulicach jeździły dorożki i omnibusy, po podwórzach wędrowali obnośni sprzedawcy cebuli, orzechów, kołder, garnków... Autor barwnie opisuje rozwój stolicy: stan ulic i zabudowy, komunikację miejską i zmienne losy przepisów ruchu drogowego, życie codzienne ale także ciemne sprawy miasta – przestępczość i prostytucję. Z tej książki dowiemy się między innymi dlaczego mieszkańcy nie chcieli się „ekspensować na koszta dla lampartów”; czemu przedostanie się na drugą stronę ulicy Senatorskiej groziło śmiercią lub kalectwem; jak sałaciarze radzili sobie z taksomierzami i po co kradli koniom śniadania; co roznosił „szczygieł”; czym się zajmowała brygada sanitarno-obyczajowa i co oznaczał środkowy palec dłoni wsunięty w dziurkę od guzika.