France, autor znanych utworów dla dorosłych (m.in. powieść "Wyspa pingwinów", zbiór opowiadań "Gospoda pod Królową Gęsią Nóżką"), chętnie pisywał i dla najmłodszych. Adresował do nich przede wszystkim baśnie i bajki. "Zazulka" (1883 r.) to właśnie piękna bajka o przyjaźni i wierności, a także o wartościach, które czynią człowieka szczęśliwym. Bohaterowie przeżywają tu przygody, jakie zdarzyć się mogą w świecie dziecięcej fantazji. "Zazulka" to historia "niedorzeczna", bo bajki - zdaniem France'a - to opowieści, których niedorzeczność sprawia nam największą radość.
“Zazulka” to powieść Anatole’a France’a, francuskiego poety, powieściopisarza i krytyka, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie literatury.
“Zuzalka” jest piękną bajką o przyjaźni i wierności, a także o wartościach, które czynią człowieka szczęśliwym. Bohaterowie przeżywają tu fantastyczne przygody, które mogą mieć miejsce jedynie w świecie dziecięcej fantazji.
Zbrodnia Sylwestra Bonnard składa się z dwu powieści: Polano i Joasia Alexandre, połączonych postacią tytułowego bohatera - uczonego poszukiwacza średniowiecznych manuskryptów, oraz formą - pisanym przez niego dziennikiem. Występujący w obu powieściach bohater uchodzi za jeden z literackich portretów pisarza. Z postacią France'a łączy go miejsce zamieszkania, erudycja i bibliofilskie zamiłowanie do manuskryptów. Sylwester Bonnard - stary filolog, członek Akademii, pełniący mimo swego podeszłego wieku wiele obowiązków, od czterdziestu lat marzy o napisaniu monografii opactwa Saint-Germain-des-Pres.
Lecz, gdy pan Podgers ujrzał rękę lorda Artura, zbladł w sposób zastanawiający i nie powiedział nic. Zdawało się, że wstrząsnął nim dreszcz, a jego wielkie, krzaczaste brwi ściągnęły się konwulsyjnie, w sposób dziwny i irytujący, jak gdyby stanął przed zagadką trudną do rozwiązania. Kilka wielkich kropel potu wystąpiło na jego żółtym czole, niby trująca rosa, a grube palce stały się zimne i lepkie. Lord Artur nie omieszkał zauważyć tych dziwnych oznak wzburzenia i po raz pierwszy w życiu odczuł lęk. Pierwszym jego impulsem było wybiec z pokoju, ale się pohamował. Lepiej wiedzieć najgorsze, cokolwiek by to miało być, niż pozostawać w tej potwornej niepewności. Tagi: klasyka