Jest to opowieść o niewielkiej warszawskiej parafii w okresie stanu wojennego. I o codziennych oraz niecodziennych wydarzeniach i dramatach, z jakimi musi mierzyć się bohater książki, proboszcz owej parafii. Usiłuje on uchronić swoich wiernych od zagrożeń, a zarazem ocalić dla nich te wartości, które pozwalają godnie przetrwać najtrudniejszy nawet czas. W książce opisane są autentyczne, znane autorce wydarzenia, które sfabularyzowała a personalia występujących osób zmieniła..
Zainspirowana faktami, wciągająca i sprawnie napisana powieść obyczajowa, której bohaterką jest lekarka-pediatra z jednej z warszawskich przychodni. Jej życie upłynęło na samotnym opiekowaniu się chorą matką i pracy zawodowej. Nie spełniło się jej pragnienie założenia własnej rodziny. Wszystko nieoczekiwanie się jednak zmienia w chwili, gdy dowiedziawszy się o nieuleczalnej chorobie, pani doktor decyduje się na spełnienie największego (i ostatniego) marzenia jedzie na wycieczkę do Rzymu. Ta decyzja nieoczekiwanie nadaje reszcie jej życia pełnię, sens i spełnienie.
Nie zawsze były piękniejsze od innych. Nie zawsze były bardzo młode. I rzadko odznaczały się szczególnymi zaletami serca i umysłu. Mimo to zajęły ważne lub nawet bardzo ważne miejsce w historii. Czasem to właśnie one odgrywały w naszych dziejach większą rolę niż mężczyźni, którzy je kochali i którzy zaletami ducha i umysłu je przewyższali. I o tych kobietach, niekiedy mało znanych, a tak „ważących” dla losów swoich kochanków i mężów, a pośrednio i losów krajów i świata będą te opowiadania.
Joanna jest młodą kobietą, której uroda i wdzięk pociągają mężczyzn. Ona sama unika przelotnych związków. Marzy o wielkiej miłości. Kiedy poznaje malarza — Krzysztofa — przeżywa pierwszą miłosną fascynację. Po dramacie rozstania, szukając pociechy i życiowej stabilizacji, wychodzi za mąż za mężczyznę, który daje jej szansę na spokojne, wygodne życie. W swoim nowym domu Joanna stara się stworzyć „swój intymny mały swiat”. I ochronić go przed zagrożeniami, których w latach 60. i 70. nie brakuje.
Bohater ksiażki, szesnastoletni Grzegorz, zbuntowany przeciwko rodzicom, szkole i całemu światu, w trakcie rodzinnej awantury dowiaduje się, że nie jest synem męża swojej matki. Postanawia odnależć biologicznego ojca. I od tej chwili jego dojrzewanie i dorastanie przebiega w dwóch bardzo różnych środowiskach. Determinujacych inny styl życia, inne zachowania, postawy, życiowe decyzje i ważne wybory.
W pierwszej części nastoletni bohater stara się, z zagubionych i odnalezionych członków swoich dwóch rodzin, złożyć całość, w której miałby swoje własne miejsce. Które dawałoby mu choćby pozory przynależności.
W części drugiej, już dorosły, próbuje wybrać ze swoich rozmaitych przygód erotycznych i miłostek tę jedyną i prawdziwą. Tę „na zawsze”.
Ona skrzypaczka, on lekarz kardiochirurg. Ona z Warszawy, on z niewielkiego francuskiego miasta. Oboje boleśnie poranieni przez los i zarazem opiekunowie najbliższych sobie ludzi, jeszcze bardziej przez los pokrzywdzonych. I ich osiem krótkich, przypadkowych spotkań: w Rzymie, Paryżu, Warszawie, Kolonii, Klagenfurcie, Gołdapi i Wenecji. Ich spotkania to jedynie króciutkie „przerwy na życie”, podczas których mogą przeżyć momenty odprężenia, odpoczynku i bardzo prostej i zwyczajnej radości.
Maja była niechciana i niekochana. Urodziła się w zabitej deskami wsi. Bez żadnych perspektyw na dobre życie. I na rozwój swego talentu. Bo zły los okazał się w jednym łaskawy. Ofiarował Mai talent malarski. Dzięki zbiegowi szczęśliwych przypadków, spotkaniu życzliwych ludzi i własnej determinacji, Maja próbuje uchronić ten dar losu. Czy jej sie to uda? Czy zdoła też uchronić samą siebie przed pułapkami i pokusami, jakie spotka na trudnej drodze do zdobycia zawodu? I do artystycznego sukcesu.
W pierwszej części „Świata namalowanego” Maja walczyła o ocalenie i rozwój swojego talentu. Wykorzystała wszystkie ofiarowane jej przez los szanse. Ukończyła ASP. Została malarką. Odniosła zawodowy sukces. Ale czy uda jej się także ułożyc życie osobiste? Pokonać swoją wewnętrzną i zewnetrzną samotność? Przełamać dawne urazy psychiczne? Zapomnieć o wyrządzonych jej krzywdach? Znajdzie szczęście i mężczyznę swojego życia? Będzie kochana? Pokocha?
„Wschody i zachody” to trzy książki („Obietnica”, „Przerwa na życie”, „Spełnienie”), których bohaterem jest pewna rodzina i jej dom. Dom-twierdza, pozwalający zachować tradycje, autonomię i wolność zamieszkującym go ludziom nawet w czasach, kiedy o zachowanie tych wartości było trudno. Akcja „Przerwy na życie” to lata stanu wojennego. Jest to także historia wielkich miłości i namiętności. Pięknych kobiet i czarujących mężczyzn.
Trzecia część trylogii „Wschody i zachody”. Ci sami bohaterowie w innym czasie, innych sytuacjach, z innymi partnerami. Czas spełnienia to okres wolnej już Polski, z wszelkimi możliwościami swobodnego podróżowania, z możliwością bardziej swobodnego i wygodniejszego życia. Ale wybory emocjonalne, życie uczuciowe bohaterów pozostają nadal takie same. Bez względu na okoliczności, czas i miejsce zdarzeń.
Grzegorz Majewski, wychowanek Domu Dziecka, stworzył sobie wirtualną przeszłość, aby mieć możliwość życia w szczęśliwszej od dzieciństwa dorosłości. I udało mu się. Zdobył wykształcenie, pozycję zawodową, materialny dobrobyt. Ma kochajacą żonę i dwójkę udanych dzieci. Osiagnął sukces życiowy, o jakim marzył. Tyle, że w realnym życiu nie wszystko jest przewidywalne i nie nad wszystkim da się zapanować. Grzegorz staje wobec takich właśnie nieprzewidzianych sytuacji, które mogą wszystko zniweczyć.
Bohater książki, Grzegorz Majewski nie ma przeszłości. Był „znaleziskiem”. Noworodkiem podrzuconym w „oknie życia”. Przez kilka lat opiekowały się nim rodziny zastępcze, potem — dom dziecka. Czy człowiek pozbawiony jakiegokolwiek rodzinnego i społecznego zaplecza może mieć przyszłość? I jaką? Grzegorz będzie próbował mieć normalną. Dobrą. Szczęśliwą. Ale przedtem będzie się starał uciec ze swojego niebytu w wyimaginowany byt. Po to, aby kiedyś ten nieprawdziwy nabrał cech realności.