Poemat ten ma tytuł: „Wacława dzieje” opowiada życie pojedynczego człowieka w różnych zmianach mających wpływ na jego stan moralny. Bohater Garczyńskiego przypomina poniekąd bohaterów Byrona: jest to nieszczęśliwy młodzieniec, dla którego nic już na tym świecie nie ma ponęty, który wśród bogactw i wszelkich przyjemności umierając z rozpaczy, w naukach szuka rozrywki. Widzimy w nim coś na kształt Fausta, coś na kształt Manfreda; ale nie żądza nieograniczona wiedzy ani namiętność go pożera; nie zgrzeszył on tym co Faust – nie goni po świecie jak Lara albo Korsarz za pastwą dla swoich chuci: jest on nieszczęśliwym, bo jest Polakiem; jest nieszczęśliwym, bo nie widzi moralnej przyczyny bytu swojej ojczyzny; bo w filozofii znalazł tylko apoteozę sił, które kraj jego zgubiły. Taka myśl miała odkryć się zupełnie dopiero na końcu poematu, ale przebija się ona już od początku.
Stefan Garczyński, poeta filozof, wprowadzi nas w historię filozoficzną epoki ostatniej. Przed śmiercią wydał dwie części poematu, który jest najrozleglejszym utworem filozoficznym pomiędzy wszystkimi, jakie są w językach słowiańskich. Poemat ten ma tytuł: Wacława dzieje. Życie pojedynczego człowieka w różnych zmianach mających wpływ na jego stan moralny składa cały przedmiot. Bohater Garczyńskiego przypomina poniekąd bohaterów Byrona: jest to nieszczęśliwy młodzieniec, dla którego nic już na tym świecie nie ma ponęty, który, wśród bogactw i wszelkich przyjemności umierając z rozpaczy, w naukach szuka rozrywki.