Spis treści : 1. Kresy Wschodnie na przełomie XIX i XX wieku. Elżbieta Kwiecińska: Koncepcja myśli cywilizacyjnej w pracach historyków galicyjskich w drugiej połowie XIX wieku ; 2. Kresy Wschodnie w I połowie XX wieku. Marcin Jędrusiak : Narodowośc jako wyznacznik statusu prawnefo w projektach konstytucji ukraińskich (1905-1939); Magdalena Gibiec : Pacyfikacja Galicji Wschodniej w świetle wybranej prasy lwowskiej "Diła" oraz Słowa Polskiego"; 3. Jednostki w historii Kresów Wschodnich. Aleksandra Ziober :Testament Jana Massalskiego z 1662 roku jako źródło do dziejów społeczno-gospodarczych rodziny ; Marta Bogaczewska : Wojenne losy prof. Hugona Steinhausa; Michał Antonowicz :Społeczno-kulturowa działalność Jarosławy Pawluk w polskim środowisku na Ukrainie ; 4.Kresy Wschodnie we wspomnieniach. Olga Kropornicka : Zbrodnia wołyńska jako wspolne doświadczenie historyczne Polaków i Ukraińców oraz problem jego współczesnej interpretacji; Agata Kupracz : Relacja świadka rzezi wołyńskiej -narracja oraln. Metodologiczna próba ujęcia w kontekście psychologii, kulturoznawstwa i antropologii; 5. Varia , Veslava Sidaravičienè : Dwujęzyczność i nieoficjalne urbanonimy w języku młodzieży polskiego pochodzenia w Wilnie ; Waldemar Wołkanowski : Losy sportowców z Wilna w latach II wojny światowej .
Było już po śmierci moich Rodziców i Braci, gdy Bronek poprosił o krótki opis powojennych losów naszej rodziny. Z pozoru proste zadanie okazało się pułapką z kluczem, który uruchomił pamięć. Odżyły miejsca, ludzie, zdarzenia. Tak powstała ta książka. Wędruję w niej krętym szlakiem mego dzieciństwa i wczesnej młodości, opisując świat, w którym żyłam przez dwadzieścia lat – od urodzenia do zamążpójścia. Ludzie mojego pokolenia odnajdą w niej może ślady własnych przeżyć. Młodsi poznają realia powojennej rzeczywistości, dziś już trudne do wyobrażenia i rzadko przekazywane dzieciom. Jest to relacja świadka-uczestnika doświadczeń bardzo specyficznego środowiska ziemian Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej. Od stuleci przechodzili oni trudną szkołę przetrwania. Zabory, powstania narodowe, wojny światowe, reformy rolne i fale rozlewającej się rewolucji komunistycznej dziesiątkowały, ale i hartowały Polaków walczących o wolność swojego narodu. Wraz z końcem II wojny światowej zostali pozbawieni wszystkiego kraju urodzenia, ziemi – „ojcowizny”, domów, ludzi. Jeśli uratowali życie unikając wywozu w głąb Rosji, zaczynali nowe życie w powojennej Polsce napiętnowani przez władze jako wrogowie komunistycznego ustroju. Przetrzymali represje, szykany. Ich dzieci doczekały odmiany losu historii – dla nich zapisuję to, co pamiętam. /Powyższy opis pochodzi od wydawcy/.
Książka „Całuję rączki, do nóżek upadam” to saga rodzinna oparta na opowieściach, których latami słuchałam przy okazji niedzielnych obiadów u moich dziadków „Usiów”. Przewija się przez nie korowód galicyjskich krewnych i powinowatych, którzy pomieszkiwali na Kresach Wschodnich, w Muszynie, Bieczu, Sieprawiu, Wieliczce i Krakowie. Oprócz zwykłych-niezwykłych ludzi, w opowiadanych historiach pojawiają się duchy i czarownica, św. Idzi w asyście mrówek oraz liczne zwierzęta, od charakternego Lalusia po niepozorne wielickie pchły. I choć czasem wydaje się to nieprawdopodobne, zaręczam że wszystkie te opowieści są jak najbardziej prawdziwe o ile, rzecz jasna, można w tym względzie ufać własnym krewnym /Powyższy opis pochodzi od wydawcy/.
Philip Weyman – bohater westernu Kraj Boga… i kobiety – po spędzeniu osiemnastu miesięcy wśród dzikich i niedostępnych lodów Arktyki, gdzie stracił dwóch towarzyszy, powraca do cywilizacji. Obozując w lesie, spotyka piękną Josephine. Kobieta jest śmiertelnie przerażona. Ukrywa się przed niebezpiecznymi wrogami. Weyman, oczarowany nie tylko jej urodą, ale także siłą i charakterem, na wzór średniowiecznych rycerzy składa przysięgę, że zrobi wszystko, by pomóc jej wyjść z kłopotów, nie pytając nawet o ich przyczyny. Jakiż to sekret skrywa piękna kobieta? Kto chce wyrządzić jej krzywdę? No i co czeka wędrowców w jej rodzinnym Adare House, skoro już pierwszej nocy ktoś strzela do Philipa? Weyman nawet się nie domyśla, jak wielkie czekają go kłopoty…
Książka była dwukrotnie ekranizowana, w 1916 i 1937 r.