á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
We wznowionej w tym roku książce Psy pociągowe (pierwsze wydanie w 2011) autor spisał myśli, przebłyski, dłuższe rozważania towarzyszące mu w przedziałach, wagonach i poczekalniach. Pociąg został tutaj ukazany jako mikroświat, który ciągnie po torach historie sukcesów i porażek. Podróż jest symbolem życia, a każda stacja to kolejny etap ludzkiej egzystencji. (...) A to wszystko doprowadza do głębszych rozważań autora o narzeczeństwie, ślubie, nadziei, utracie, śmierci. Równoległym torem do rozmyślań pisarza biegną refl eksje czytelnika o wyjazdach, powrotach, dniach, miesiącach i latach. Te przebłyski są spisane w bardzo osobisty sposób, w krótkiej formie, której najbliżej do prozy poetyckiej. Nie powinno dziwić, że za ten zbiór opowiadań Filip Zawada był nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia (2012), nadmienię jeszcze, że pisarz jest też fi nalistą Nagrody Literackiej Nike (2020) za książkę Rozdeptałem czarnego kota. Psy pociągowe wprowadzają nas w klimat Polskich Kolei Państwowych: Książkę tę pisałem cztery lata, z czego trzy i pół roku zajęło mi podróżowanie pociągami po Polsce. Co tydzień pokonywałem około siedmiuset kilometrów, jeżdżąc drugą klasą PKP. Czasami chowałem się przed kontrolerami w śmierdzących kiblach, czasami spałem między spoconymi dewotkami, pijanymi kibicami czy gadającymi głupoty playboyami – pisze autor. Mimo pesymistycznych skojarzeń pewne jest, że pociąg – bez względu na opóźnienie – zawsze dowiezie nas do celu.
Ludmiła Guzowska