á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Zbiór składa się z dwóch dłuższych opowiadań i kilkunastu krótki, (...) zaledwie kilkustronicowych. Tematyka jest dość różnorodna – pojawiają się wątki polityczne, fantastyczne, społeczne i obyczajowe. Wszystko podane w nieco ironicznym stylu, dopasowanym do lat, w których powstawały.
W rozdziale „Od autora” opisana jest motywacja, jaka przypisywała twórcy w zebraniu tekstów do tego dzieła. Jest to krótka informacja, która wprowadza w książkę i pozwala zrozumieć, dlaczego została wydana. Autor w kilku zdaniach wyjaśnia, skąd wzięły się poszczególne opowiadania i gdzie wcześniej mogliśmy się na nie natknąć. Poza tym znajdziemy tu dedykacje oraz wzmiankę o tym, że w zależności od przyjęcia dzieła przez czytelników, opinie ich będą miały wpływ nad dalszymi pracami nad tomami.
Język jest dość ciekawy. Wyczuć w nim można sarkazm, który autor ukrywa pod postaciami bohaterów lub narratora. Dla niektórych postaci tworzy własny styl mówienia, co widać w dialogach. To ciekawy zabieg, który sprawia, że czytelnik ma wrażenie, że każda z postaci jest bardziej autentyczna dzięki temu, że mówi na swój własny sposób.
Najciekawsze wydawały mi się najdłuższe opowiadania. Były wciągające i doskonale skonstruowane. „Dziennik znaleziony w taczce” świetnie opisywał czasy PRL ze wszystkimi absurdami tamtej epoki. Czasem styl autora przypominał mi opowiadania Sławomira Mrożka. Krótkie utwory również były skonstruowane w tym samym stylu.
Czcionka jest dość duża, papier przyjemny w dotyku, choć pewnie wielu nie lubi tego typu kartek – żółtego, objętościowego papieru, który chłonie wodę jak gąbka. Książkę podzielono na dwie części. W pierwszej znajdziemy dwa dłuższe opowiadania, w drugiej – teksty z „60 minut na godzinę”.
Ogólnie książka jest interesująca. Zbiór opowiadań sprawia, że możemy przeczytać różne teksty, o różnej tematyce. Język i podejście do świata sprawiają, że czyta się szybko i z lekkim uśmiechem na ustach – jednak bardziej ironicznym, niż radosnym. Autor stworzył zbiór, który jest świetnie skomponowany, zawiera interesujące opowiadania i skłania do refleksji nad pewnymi sprawami. Przy okazji to świetna rozrywka.
Polecam tym, którzy nie są przekonani do opowiadań. Ten zbiór na pewno was zainteresuje. A ci co lubią tę formę i tak sięgną. Zobaczycie tu fascynujące teksty, które oprawiono w świetny język, którym autor potrafi się bawić. Jego wyobraźnia jest niesamowita. Zachęcam, będziecie się świetnie bawić.